Autor: Św. Jan Kasjan (ok. 360-453), założyciel klasztoru w Marsylii

Moim zdaniem nie jest nas godne oddalanie się od kontemplacji Chrystusa, choćby na chwilę. Kiedy nasz wzrok zaczyna zbaczać z tego boskiego celu, skierujmy ku Niemu oczy naszego serca i przywróćmy w linii prostej spojrzenie naszego ducha. Wszystko spoczywa w tajnym sanktuarium duszy; kiedy diabeł został stamtąd przepędzony i zło już tam więcej nie króluje, wtedy królestwo Boże powstaje w nas. Ale „Królestwo Boże – pisze ewangelista, nie przyjdzie dostrzegalnie… Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest”. Jednakże w nas jest jedynie poznanie lub nieznajomość prawdy, skłonność do cnoty lub występku, przez które oddajemy królowanie w naszym sercu diabłu lub Chrystusowi. Z kolei św. Paweł tak opisuje cechy tego królestwa: „Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” (Rz 14,17). Jeśli zatem królestwo Boże jest w nas i polega na sprawiedliwości, pokoju i radości to ten, który praktykuje te cnoty, jest bez wątpienia w królestwie Bożym… Wznieśmy spojrzenie naszej duszy w stronę tego królestwa, które jest radością bez końca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *