Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie. Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: «Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego». A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście się wzajemnie nie zjedli. Ga 5, 13-15

Wolności nie można tylko posiadać, nie można jej zużywać. Trzeba ją stale zdobywać i tworzyć przez prawdę. św. Jan Paweł II

Ano właśnie, jak coś idzie nie po naszej myśli to zwykle zaczyna się problem, który z błahostki (bo przeważnie jest to byle co) urasta do naprawdę poważnego konfliktu. Ileż to razy jest o jedno słowo za dużo, a potem już taki słowotok, że nawet lepiej sobie tego nie wyobrażać… Myślę, że każdemu z nas się to przydarza, mnie niestety też… Ciągle uczę się panować nad moim ciętym językiem 😉 czasem z marnym skutkiem, ale ciągle się staram!

Na tym właśnie polega prawdziwa miłość – nie to co dla mnie, według mnie jest najlepsze, ale to co rzeczywiście przybliżając mnie do Bożej miłości, poprzez rezygnację z siebie, przez opanowanie, umiar i rozsądek, pozwala innym dostrzegać i odnajdywać Boga w zwyczajnej, często bardzo trudnej codzienności.

Dobry Boże, proszę z całego serca, aby Twój Święty Duch pouczał mnie nieustannie i stał na straży mojego języka, aby pokazywał mi jak jeszcze piękniej i doskonalej kochać i służyć. Jezu Chryste, Miłości niewyczerpalna, proszę aby nigdy nie zabrakło mi ufności i zapału w okazywaniu i dzieleniu się radością i doświadczeniem Twojej miłosiernej miłości!

Cudnego Dnia Pańskiego 😍🌞💒

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *