Mk 16, 9-15

Jakże trudno uwierzyć nam dzisiaj w rzeczy, których ludzkich rozum nie jest w stanie ogarnąć. Jakże bardzo jesteśmy ograniczeni i poukładani w szablonowym pojmowaniu świata. Jakże ciężko przyjąć do wiadomości przedziwne informacje przekazywane przez osoby, które nie cieszą się zbytnim szacunkiem, które nie są szczególnie wykształcone i elokwentne. A przecież Pan Bóg nie ma względu na osoby. Pan Bóg posługuje się kim zechce, by wypełniał się Jego zbawczy plan.

Może dzisiaj „wykorzysta” właśnie Twoje zdolności i talenty, to co przed wiekami złożył w Tobie, by przypomnieć komuś o Swoich obietnicach, by wyrwać kogoś z marazmu, niemocy i żalu po stracie kogoś ukochanego. Może właśnie Ty będziesz dzisiaj świadkiem Zmartwychwstałego Chrystusa. Może to właśnie przez Twoje usta i Twoje świadectwo życia, Boży Duch rozbudzi i ożywi czyjąś wiarę.

Nie przejmuj się, że mogą Cię zlekceważyć, że skomentują dosadnie, bądź krytycznie Twoje poczynania i zapędy. Jezus Chrystus prawdziwie zmartwychwstał i nigdy nie zrezygnuje z Ciebie, ani z żadnego innego człowieka, bo zbyt cenni, zbyt ważni jesteśmy dla Niego, bo przecież przelał za nas swoją najdroższą krew.

Panie Jezu, przymnóż mi wiary i otwieraj coraz szerzej oczy mojego serca, by to, co racjonalny rozum odrzuca, serce przekładało na mowę miłości. Oczyszczaj Panie moje spojrzenie i intencje, bym umocniona Twoim Świętym Duchem z radością, miłością i żywym entuzjazmem dzieliła się doświadczeniem spotkania z Tobą.

Jezu, ufam Tobie!

Dał im (ludziom) wolną wolę, język i oczy, uszy i serce zdolne do myślenia. Napełnił ich wiedzą i rozumem, o złu i dobru ich pouczył. Syr 17, 6-7

Prawdziwa cywilizacja nie polega na sile, ale jest owocem zwycięstw nad samym sobą, nad mocami niesprawiedliwości, egoizmu i nienawiści, które są zdolne zniekształcić prawdziwe oblicze człowieka. św. Jan Paweł II

Tak wiele otrzymaliśmy “od życia”, od Pana Boga, a tak jakoś nie potrafimy tego doceniać. Człowiek w swojej zachłanności i żądzy posiadania, w tzw. wyścigu szczurów gna, pędzony chęcią udowodnienia że jest najlepszy, że jest najważniejszy, że jest kimś. I owszem dobrze mieć poczucie własnej wartości, ale nie po trupach do celu, nie kosztem czyjejś krzywdy.

Jest tak wiele nienawiści, złości, złorzeczeń… czasem mnie to bardzo przytłacza. Człowiek dla człowieka stał się agresorem, przeciwnikiem, konkurentem, a w najlepszym wypadku zupełnie obojętnym, bądź interesownym partnerem (bardzo modne słowo ostatnio).

Czy tego uczy nas Ewangelia? Czy o takie zachowania i postawy chodziło Panu Bogu, kiedy stwarzał człowieka? Wolna wola jest niesamowitym błogosławieństwem i niezwykłym Bożym darem. Jak ją wykorzystujesz? Czy Twoje postępowanie podoba się Panu Bogu?

Sporo tych pytań. Ale kto pyta, nie błądzi i zawsze trafi do celu 🙂 No właśnie, co jest Twoim celem? Czy tylko to, co doczesne i co możesz ogarnąć ludzkim rozumem, czy może wspaniałe, wspaniałości , które Pan obiecał tym, co będą wiernie pełnić Jego wolę i słuchać Jego pouczeń?

Moim celem jest Niebo, wieczność, świętość, bliskość z Panem Bogiem. Będę się jeszcze bardziej starać, by dobrze wykorzystywać te wszystkie dary, którymi tak hojnie Pan Bóg wciąż mnie obdarza. I chociaż zdawać by się mogło, że w swym ograniczeniu i wielości obowiązków niewiele mogę, nic bardziej mylnego 🙂 w każdym położeniu i w każdym czasie, dopóki jestem w stanie logicznie myśleć, mogę choćby dobrym słowem i cichą modlitwą wesprzeć tych co się gorzej mają. Jakże ja dziękuję Panu Bogu, że tak porusza moje serce i co dzień daje powody i możliwości, by jeszcze gorliwiej Jemu służyć 🙏 😇 Jakże dziękuję Niepokalanej, że nieustannie przyprowadza mnie przed Boże oblicze ucząc pokory i opanowanie nad moim trudnym charakterkiem 😉 DZIĘKUJĘ DOBRY BOŻE!

Dzisiaj I sobota, pamiętaj o wynagradzaniu Niepokalanemu Sercu Maryi 💞