Mk 6,30-34

Po skończonej misji Jezus zachęca Apostołów do odpoczynku. Ale czy chodzi tu tylko o odpoczynek fizyczny i regenerację sił? A może po tych wielkich emocjach, wielkich rzeczach, których byli świadkami, po tych cudach, które wydarzyły się też dzięki Ich modlitwie i nauczaniu, trzeba Im ciszy i medytacji. Trzeba Im pustkowia, by przeanalizować, odnowić i udoskonalić relację z Jezusem.

W ciszy można tak wiele usłyszeć…

Lubię ciszę, zwłaszcza tę nocną, kiedy cały dom już śpi, a ja mogę spokojnie porozmawiać z Panem. Kiedy mogę przeanalizować, jak minął dzień, co się udało, co mogłam zrobić lepiej, co znowu zaniedbałam, z czego mogę być dumna, a nad czym trzeba popracować. Co się mogło podobać Panu Bogu, a co było przykre i niegodne miana dziecka Bożego. Co przez ludzką ułomność i hałas świata znowu zagłusza i przeinacza moje relacje z drugim człowiekiem, przedstawiając go w innym świetle niż jest naprawdę.

Wiele tych pytań przychodzi…

Ta cisza, refleksja i odpoczynek pozwalają z rana z nowymi siłami mierzyć się z codziennością. Pozwalają z większą wrażliwością i gorliwością dostrzegać potrzeby ludzi, których Pan Bóg stawia na mojej drodze. Czasem zupełnie zwyczajnych, przypadkowych i obcych, a którzy z czasem stają się mi bliscy i których problemy stają się moimi troskami, a radości i sukcesy cieszą jak moje własne.

Chrystus chce abym w każdym człowieku i o każdej porze, może nawet kosztem należnego odpoczynku i czasu wolnego tylko dla siebie, odnajdywała Jego Oblicze. Abym cierpliwie, spokojnie i z miłością potrafiła towarzyszyć i pomagać tak jak potrafię i tak jak mogę w tym momencie.

Bóg nie wymaga od Ciebie rzeczy niemożliwych. Jeśli tylko zechcesz słuchać co mówi do Ciebie przez Słowo Boże, czy też przez ludzi, którzy żyją blisko Niego, zauważysz jak wiele sam (z Bożą pomocą) możesz zmienić na plus w sobie i wokół siebie.

Czasu jest mało, co dzień coraz mniej.

Proś dzisiaj ze mną Dobrego Boga, aby udzielał nam światła Swego Ducha, byśmy zachęceni przykładem Jezusa umieli „rezygnować z siebie”, byśmy potrafili i chcieli służyć.

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. 1J 4, 7-8

To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu. św. Jan Paweł II

Ps. Jeśli mówisz, że kochasz, a Twoje czyny temu przeczą, cóż to za miłość… to tylko piękne, ale puste, bezwartościowe słowa… Prawdziwa miłość góry przenosi ❤️💪 prawdziwa miłość nie zazdrości i zawsze dąży do zrozumienia i przebaczenia 💞 prawdziwa miłość jest cierpliwa i wyrozumiała, choć czasem bardzo cierpi…

Nie bój się żyć dla miłości! Spójrz na Krzyż, to NAJWIĘKSZA, NAJDOSKONALSZA MIŁOŚĆ ✝️ 

Jeśli masz wątpliwości i pytania dotyczące miłości, TAM znajdziesz wszelkie odpowiedzi, tylko patrz oczami serca 😍

Walcz o siebie, o swoją miłość, o swoją godność, o szacunek i poważanie także we własnych oczach. Bóg Cię ukochał przed wiekami i nigdy z Ciebie nie zrezygnuje!

JESTEŚ UKOCHANYM DZIECKIEM BOGA! Pamiętaj o tym 😇💞