Dzień V – 3 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo, wiem, że niegodzien jestem zbliżyć się do Ciebie, upaść przed Tobą na kolana z czołem przy ziemi, ale ponieważ kocham Cię bardzo, przeto ośmielam się prosić Cię, byś była tak dobra i powiedziała mi – kim jesteś? Pragnę bowiem poznawać Cię coraz więcej i więcej – bez granic, i miłować coraz goręcej i goręcej bez żadnych ograniczeń. I pragnę powiedzieć też innym duszom, kim Ty jesteś, by coraz więcej i więcej dusz Cię coraz doskonalej poznało i coraz goręcej miłowało. Owszem, byś się stała Królową wszystkich serc, co biją na ziemi i co bić kiedykolwiek będą i to jak najprędzej i jak najprędzej.
Jedni nie znają jeszcze wcale Twego imienia. Inni ugrzęźli w moralnym błocie, nie śmią oczu wznieść do Ciebie. Jeszcze innym wydaje się, że Cię nie potrzebują do osiągnięcia celu życia. A są i tacy, którym szatan, co sam nie chciał uznać Cię za swą Królowę i stąd z anioła w szatana się przemienił, nie dozwala przed Tobą ugiąć kolan. Wielu kocha, miłuje, ale jakże mało jest takich, co gotowi są dla Twej miłości na wszystko, prace, cierpienia i nawet ofiarę z życia.
O Pani, zakróluj w sercach wszystkich i każdego z osobna. Niech wszyscy mieszkańcy ziemi uznają Cię za Matkę, a Ojca na niebie za Ojca i tak wreszcie poczują się braćmi. Amen.

Rozważanie
Będę miłował Niepokalaną ofiarnie jak Matkę. Ona mnie miłuje aż do ofiary ze swego Syna; przy Zwiastowaniu przyjęła mnie za dziecko. Ona upodobni mnie do siebie; mam tylko pozwolić Jej, by mnie prowadziła

Modlitwa
O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie.

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Łk 10, 21

Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiała, dlatego uwielbiam tę Miłość gdziekolwiek by przebywała. św. Jan Paweł II

Widzisz radość Jezusa? Czujesz jak bardzo zależy Mu abyś poznał Jego Ojca, abyś poczuł Tę Miłość, która poświęciła WSZYSTKO by otworzyć bramy Nieba? Miłość, która nie zważając na żadne ludzkie ograniczenia, ciągle się oddaje i poświęca, by KAŻDY człowiek, byś Ty i ja miał szansę dotknąć Ran, w których tępym gwoździem zostało wyryte właśnie Twoje imię!

Tylko czy Ty naprawdę znasz Jezusa? Czy chcesz, aby to wszystko o czym opowiada rzeczywiście stało się Twoim udziałem? A może to dla Ciebie totalna abstrakcja, zaścianek i ściema?

Otóż zaświadczam, że Jezus jest MIŁOŚCIĄ, że każdy kto Jemu zaufa dostaje nowych sił, nowej energii (nie takiej jak po napojach energetycznych, czy innego typu używkach, choć czasem z zewnątrz różnie to może wyglądać 😉 ), zaczyna nowe życie, bo to Jezus jest prawdziwym ŻYCIEM! Nie ma innej drogi, chociaż dróg wiodących do CELU jest milion… Trudno odnaleźć tę właściwą, a bez Bożej Miłości jest to niemożliwe!

Rozkochaj się w Jezusie, rozkochaj się w Jego Matce – Ona najpewniej i najdoskonalej doprowadzi Cię do Swojego Syna Jezusa Chrystusa i do Domu Ojca. To dobry czas, by dostrzec Miłość, która przychodzi i która tak wiele chce ofiarować – ZA DARMO! Przestań kalkulować i przyjmuj 😍🙏 nie zawiedziesz się!
Zaświadczam ❤️ i życzę Ci byś odnalazł i poczuł żar Bożej Miłości 😇🔥 ❤️+

Obraz może zawierać: chmura, niebo, na zewnątrz i przyroda

Autor: Św. Antoni Wielki (251-356), ojciec monastycyzmu chrześcijańskiego

Człowiekowi obdarzonemu rozumem w prawdzie zależy na jednej rzeczy: podobać się Bogu wszechświata i Go słuchać, formować swoją duszę do jedynej troski, by być Mu miłym, dziękując Mu za rzeczywistość i moc Jego opatrzności, przez którą wszystkim zarządza przez całe życie. Byłoby niestosowne dziękować za zdrowie ciała lekarzom, którzy nam przepisują nieprzyjemne i gorzkie lekarstwa, podczas gdy odmawiamy Bogu wdzięczności za rzeczy, które zdają się nam trudne (…)

Ci, którzy nie posiadają rozumnej duszy, nie myślą o tym. Ponieważ nie pojmują, że wszystko wychodzi na dobre, jak się należy, dla naszej korzyści, aby zajaśniały cnoty i ukoronował nas Bóg (…) Tylko człowieka Bóg słucha. Tylko człowiekowi się objawia. Bóg kocha człowieka do tego stopnia, że robi z niego boga. Tylko człowiek jest godziwym adoratorem Boga. To dla człowieka przemienił się Bóg. To dla człowieka Bóg stworzył całe niebo, ozdobione gwiazdami. To dla człowieka Bóg stworzył ziemię. Ludzie uprawiają ja dla samych siebie. Ci, którzy nie odczuwają tej opatrzności Bożej, mają duszę pozbawioną rozumu (…)

Bóg ustanowił na ziemi narodziny i śmierć. I ustanowił w niebie opatrzność i przeznaczenie. Zrobił wszystko dla człowieka i jego zbawienia. Dysponując wszelkimi dobrami, Bóg stworzył dla ludzi niebo, ziemię i ich elementy i pozwolił im z tego korzystać (…) Dziękczynienie, i tylko ono, podoba się Bogu; więcej, niż drogocenne ofiary. Jemu chwała na wieki wieków. Amen

Źródło: Napomnienia, nr 2-3, 132-133,137,170 (© Evangelizo.org)