Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Łk 21, 28bc

Kres jest tak niewidzialny, jak początek. Wszechświat wyłonił się ze Słowa i do Słowa powraca. (…) Nadzy przychodzimy na świat i nadzy wracamy do ziemi, z której zostaliśmy wzięci. św. Jan Paweł II (Tryptyk Rzymski)

Kiedyś Apokalipsa napawała mnie lękiem i przerażeniem. Teraz czytając np dzisiejszy fragment z liturgii, zapłakałam – ale nie ze strachu, lecz z żalu nad tymi co na własną prośbę ograbiają się z możliwości zbawienia… co przez swoje głupie decyzje (a można by to nazwać jeszcze dosadniej) sami idąc na zatracenie, ciągną na dno tych, co im zaufali…

Jakże ważna jest modlitwa za tych co błądzą! Pewnie każdy z nas ma w swoim otoczeniu bliższym lub dalszym osoby, które bardzo oddaliły się od Pana Boga, które żyją w grzechu, które może i widzą swoją nikczemność, ale nie mają siły z nią zawalczyć, bo zły jak już dopadnie, to omota i przeinaczy wszystko, no i tak łatwo nie zrezygnuje ze swojej zdobyczy…

Dlatego wołajmy nieustannie w modlitwie za tymi naszymi zagubionymi owieczkami (choć to czasem zdawało by się rogate czarne barany) aby Dobry Bóg w swym nieograniczonym i niezgłębionym Miłosierdziu, udzielił im łaski skruchy i nawrócenia.

Niech te ostatnie dni roku liturgicznego będą też zachętą do refleksji nad własnym życiem, nad lepszymi i gorszymi koncepcjami, wyborami i działaniami.

Spieszmy się kochać ludzi, póki jest jeszcze czas.
Przytulam 😊 ❤️+

Obraz może zawierać: noc

Autor: Katechizm Kościoła Katolickiego

Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi” (Rz 14, 9). Wniebowstąpienie Chrystusa oznacza Jego uczestnictwo, razem z człowieczeństwem, w mocy i władzy samego Boga. Jezus Chrystus jest Panem i dlatego posiada wszelką władzę w niebie i na ziemi. Jest On “ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem”, ponieważ Ojciec “wszystko poddał pod Jego stopy” (Ef 1, 20-22). Chrystus jest Panem wszechświata i historii. W Nim historia człowieka, a nawet całe stworzenie osiąga swoją “rekapitulację”, Swoje transcendentne wypełnienie.

Chrystus jako Pan jest także Głową Kościoła, który jest Jego Ciałem. Wyniesiony do nieba i uwielbiony, po wypełnieniu w ten sposób do końca swojego posłania, pozostaje On na ziemi w swoim Kościele… “Kościół, czyli Królestwo Chrystusowe, już teraz obecne w tajemnicy”, “stanowi zalążek oraz zaczątek tego Królestwa na ziemi”. Od Wniebowstąpienia zamysł Boży wchodzi w swoje spełnienie. Jesteśmy już w “ostatniej godzinie” (1 J 2, 18)…

Królestwo Chrystusa, obecne już w Jego Kościele, nie jest jeszcze całkowicie wypełnione “z wielką mocą i chwałą” (Łk 21, 27) przez przyjście Króla na ziemię. W Królestwo to uderzają jeszcze złe moce, nawet jeśli zostały one zwyciężone u podstaw przez Paschę Chrystusa; do chwili, gdy wszystko zostanie Mu poddane. “Dopóki jednak nie powstaną nowe niebiosa i nowa ziemia, w których sprawiedliwość mieszka, Kościół pielgrzymujący, w swoich sakramentach i instytucjach, które należą do obecnego wieku, posiada postać tego przemijającego świata i żyje pośród stworzeń, które wzdychają dotąd w bólach porodu i oczekują objawienia synów Bożych”. Dlatego chrześcijanie modlą się, szczególnie podczas Eucharystii, by przyspieszyć powrót Chrystusa, mówiąc do Niego: “Przyjdź, Panie!”

Źródło: §668 – 671

Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. Łk 21, 14-15

Szczęście osiąga się przez ofiarę. św. Jan Paweł II

Kiedy naprawdę zaufasz Panu Bogu, kiedy szczerze – nie stawiając żadnych wymagań, barier, ani granic – zaprosisz Ducha Świętego i pozwolisz Jemu działać, żaden lęk, bezradność, czy poczucie niezrozumienia nie będzie Ci doskwierać. Przecież Pan Jezus nieustannie zapewnia, że błogosławieni ci, którzy ufają Panu.

Nie martw się, Pan Bóg o każdej porze dnia i nocy troszczy się, aby nawet włos z Twojej głowy nie spadł bez potrzeby – czyli dba o każdy najdrobniejszy, najbanalniejszy i z pozoru zupełnie bez znaczenia szczegół. W zamian pragnie Twojej miłości, Twojego oddania, wierności i lojalności, Twojego świadectwa życia i stanowczości w kroczeniu Jego drogami, nawet kiedy nie rozumiesz, kiedy “wiatr wieje Ci w oczy” i wszystko czego się dotkniesz wydaje się sypać…

Czy to dużo? Czy to wygórowana cena za chwałę Nieba i wieczną radość w Domu Ojca?

To Ty wybierasz! Czy ma być łatwo, lekko i przyjemnie, czy też ofiarnie, w pocie czoła, może w cierpieniu, znoju i odrzuceniu… No cóż – zbawienie wiedzie przez krzyż dnia codziennego, ale nigdy nie niesiesz go sam, bo Pan Jezus ze Swoją Mamą cierpliwie i troskliwie towarzyszą Ci w tej trudnej, wyboistej drodze ku świętości.

Jezu ufam Tobie! ❤️+

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, niebo, chmura, dziecko, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Autor: Św. Grzegorz Wielki (ok. 540-604), papież, doktor Kościoła

“Pośmiewiskiem jestem przyjacielowi memu, który, gdy woła do Boga, ozywa mu się.” (Hi 12,4 Biblia Gdańska)… Zdarza się, że dusza trwa w czynieniu dobra, a jednak ludzie z niej drwią. Działa ona w sposób godny podziwu, a otrzymuje obelgi. Wtedy ten, którego pochwały mogłyby przyciągnąć na zewnątrz, zraniony obrazą, zamyka się w sobie. I utwierdza się w Bogu tym solidniej, im mniej znajduje na zewnątrz spoczynku. Składa on całą swoją nadzieję w Stworzycielu i pośrodku obraźliwych kpin błaga jedynie wewnętrznych świadków. Dusza człowieka zmartwionego zbliża się tym bardziej do Boga, im bardziej jest on pozbawiony łask ludzkich. Zagłębia się on w modlitwę i prześladowany z zewnątrz, oczyszcza się, aby trwać w rzeczywistości wewnętrznej. To dlatego ten tekst mówi mądrze: “Pośmiewiskiem jestem przyjacielowi memu, który, gdy woła do Boga, ozywa mu się”. Kiedy ci nieszczęśnicy znajdują ich broń w modlitwie, to wewnętrznie łączą się z dobrocią Bożą, a ta ich wysłuchuje, bo na zewnątrz są oni pozbawieni pochwał ludzkich…

“Naśmiewiskiem jest sprawiedliwy i doskonały” (Hi 12,4, Biblia Gdańska). Mądrość tego świata polega na ukrywaniu serca pod pozorami, zakrywaniu myśli słowami, ukazywaniu fałszu jako prawdy i fałszowaniu tego, co prawdziwe. Z drugiej strony mądrość sprawiedliwych polega na nie eksponowaniu swej wartości, miłowaniu prawdy takiej, jaka jest, uciekaniu przed fałszem, czynieniu dobra za darmo, znoszeniu zła, zamiast je czynić, unikaniu zemsty za obrazę, uznaniu zniewagi za dobro. Ale to właśnie ta prostota sprawiedliwych jest wyśmiewana, bo mędrcy tego świata uważają czystość za głupotę. Wszystko, co jest robione w sposób nieskazitelny, jest uważane za absurd; wszystko to, co Prawda pochwala w zachowaniu ludzi, zaliczane jest do głupstw, wedle tak zwanej mądrości tego świata.

Źródło: Komentarz do księgi Hioba, 10, 47-48 (© Evangelizo.org)

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Łk 21, 5-6

Za wojnę są odpowiedzialni nie tylko ci, którzy ją bezpośrednio wywołują, ale również ci, którzy nie czynią wszystkiego co leży w ich mocy, aby jej przeszkodzić. św. Jan Paweł II

Wstrząsająca jest wizja Apokalipsy…

Znowu mamy powtarzająca się w krótkim czasie Ewangelię (można wrócić do 17.11)

Patrząc dzisiaj na to co dzieje się w samym Kościele, kiedy jednomyślność wśród hierarchów Kościoła jest mocno zachwiana, a ideały i Boże przykazania sięgają niemalże bruku, kiedy co rusz słychać o jakichś skandalach i przeinaczaniach nauki Chrystusa, można coraz bardziej rozumieć o czym mówił Pan Jezus…

Broń Boże nie chodzi mi o piętnowanie, czy podsycanie tej nagonki na Kościół i Jego pasterzy, ale raczej o mobilizację modlitewną, by prosić Dobrego Ojca o miłosierdzie dla tych, którzy siejąc zgorszenie i zamęt prowadzą na zatracenie powierzone im owieczki.

Wielu Świętych mistyków, którzy mieli wizję piekła, mówiło o kapłanach i biskupach potępionych za uchybienia przeciwko Bożemu prawu… ” Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.” Łk 12, 48b

Pan Jezus mówił, że niektóry złe duchu można wypędzić tylko modlitwą i postem. Nie krytykujmy więc i nie mówmy po próżnicy jak to jest źle i który kapłan znowu nam się nie podoba , bo to tylko podsyca i tak już napiętą sytuację. Stańmy raczej z Różańcem w ręku do gorliwej modlitwy w intencji Papieża i całego duchowieństwa, prosząc Niepokalaną Panienkę, Matkę Kapłanów o wstawiennictwo i opiekę nad Kościołem w Polsce i na świecie.

Każdy pałac zbudowany ręką ludzką runie wcześniej czy później… Pan Jezus już to WSZYSTKO widział…

O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia, przez zasługi Twoich świętych Ran!

Obraz może zawierać: roślina, drzewo, na zewnątrz i przyroda

Autor: Św. Jan Chryzostom (ok. 345-407), kapłan w Antiochii, potem biskup Konstantynopola, doktor Kościoła

Im bardziej król się zbliża, tym bardziej trzeba się przygotować. Im bliższy jest moment, kiedy przyzna się nagrodę walczącemu, tym lepiej trzeba walczyć. Tak się dzieje w czasie zawodów: kiedy zbliża się koniec wyścigu i dochodzi się do celu, tym bardziej pogania się bieg konia. Oto dlaczego Paweł mówi: „Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień” (Rz 13,11-12).

Skoro noc się posunęła, a przybliżył się dzień, czyńmy dzieła dnia; porzućmy dzieła ciemności. Tak zatem czynimy w naszym życiu: kiedy widzimy, że noc ustępuje miejsca świtaniu i słyszymy śpiew jaskółki, budzimy jedni drugich, chociaż jeszcze jest noc… Śpieszymy się do codziennych zadań, ubieramy się, jak tylko wyrwiemy się ze snu, aby słońce nas ujrzało gotowymi. To, co wtenczas czynimy, zróbmy to teraz: potrząśnijmy nasze sny, oderwijmy się od mrzonek obecnego życia, wyjdźmy z głębokiego snu i przyobleczmy się w strój zasług. O czym nam mówi jasno apostoł: „Noc się posunęła, a przybliżył się dzień” (w. 12). Bo dzień wzywa nas do bitwy, do walki.

Nie bądź przerażony, słysząc te słowa walki i boju! Jeśli nawet założenie ciężkiej zbroi jest trudne, to lepiej założyć zbroję duchową, bo jest ona zbroją światła. W ten sposób zalśnisz blaskiem jaśniejszym od słońca, a lśniąc żywym blaskiem, będziesz bezpieczny, bo to jest broń światła. Coż zatem? Mamy dyspensę od walki? Nie! Trzeba walczyć, ale dzielnie, nie poddając się zmęczeniu. Bo nie tyle na wojnę jesteśmy wezwani, ale na świętowanie i wesele.

Źródło: Homilie do listu do Rzymian, nr 24 (© Evangelizo.org)

Prawdziwie, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Łk 21,3

Czujesz się osamotniony. Postaraj się odwiedzić kogoś, kto jest jeszcze bardziej samotny. św. Jan Paweł II

Myślisz, że masz niewiele, że ledwie starcza na podstawowe rzeczy, że ciężko – bo praca kiepska, niepewna, a innym to się powodzi, tylko u Ciebie ciągle pod górkę…

Czy aby na pewno? Czy oddałeś Panu Jezusowi swoje utrapienia, bolączki i biedę? Czy dzielisz ze swoim Bogiem każdy trud, ale też i radość dnia codziennego?

Gdy przestaniesz się skupiać na brakach i niedostatku, a oddasz WSZYSTKO Panu Bogu, to On będzie troszczył się o Twoje potrzeby. Gdy dostrzeżesz niedostatek innych, ta Twoja “bida” już nie będzie tak bardzo uwierać, a gdy oddasz to co masz najcenniejszego, choćby i swój czas (a podobno czas to pieniądz), Jezus zachwyci się Twoim gestem i pochwali Twoją hojność. Nie chodzi o to, że masz pozbyć się całego swojego dobytku i stać się żebrakiem, czy bezdomnym, bo to byłoby nieroztropne, ale raczej o bezgraniczne zaufanie Bogu i wrażliwość na ludzkie potrzeby. Czasem naprawdę tak niewiele trzeba, by ulżyć komuś w trudzie codzienności, choćby i dobrym słowem, wyciągniętą ręką, czy zwykłym uśmiechem 😊

Bądźmy dzisiaj promykiem radości, takim wdowim groszem dla innych, w tym chciwym i interesownym świecie. Spieszmy się kochać ludzi 😇

Przytulam i uśmiecham się do Ciebie 😍  ❤️+

Obraz może zawierać: drzewo, roślina, niebo, na zewnątrz i przyroda