Odważ się prosić 🙏
Nie na zasadzie co mam do stracenia, ale zrób to z wiarą!
Będziesz zaskoczony jak czule Maryja troszczy się o dzieci, które się do Niej zwracają 😍 wiem coś o tym ❤️💞

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

Autor: Św. Augustyn (354 – 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

„Atakują mnie fałszywi świadkowie, którzy dyszą nienawiścią” (Ps 27,12)… Psalmista wyrywa się z rąk tych, którzy go ścigają i dręczą; traci oddech, trudzi się, ale stawia czoło; zachowuje pewność, ponieważ Bóg go podtrzymuje, Bóg pomaga, Bóg go prowadzi, Bóg nim kieruje. Uniesiony radością, dzięki temu, co mógł widzieć „Wierzą, że będę oglądał dobroć Pana w krainie żyjących” (w.13). Och, jakże jest słodka dobroć Pana, nieśmiertelna, niezrównana, odwieczna, niezmienna! I kiedy Ci ujrzę, o dobroci Pana? „Wierzą, że będę oglądał”, ale nie na ziemi śmiertelników, „w krainie żyjących”. Pan mnie wydobędzie z ziemi śmiertelnych, bo sam raczył ją przyjąć i umrzeć z ręki śmiertelników… Posłuchajmy i my głosu Pana, który z wysoka wzywa nas, pociesza; słuchajmy głosu Tego, który jest dla nas ojcem i matką (por. w. 10). Ponieważ usłyszał nasze jęki, widział nasze wzdychanie, zbadał pragnienia naszych serc, „O jedno proszę Pana” (w. 4). Dzięki wstawiennictwu Chrystusa przyjął łaskawie naszą jedyną modlitwę, naszą jedyną prośbę. I podczas gdy my kończymy naszą pielgrzymkę na tym świecie, nawet jeśli droga jest długa, nie odmówi nam tego, co obiecał. Mówi nam: „Wyczekuj Pana”. Wszechmocny jest Ten, który obiecał, jest prawdziwy i wierny. „Wyczekuj Pana, bądź dzielny” (w.14). Niech nic cię zatem nie trwoży.

Źródło: Druga rozprawa o psalmie 27

Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Łk 21, 28bc

Kres jest tak niewidzialny, jak początek. Wszechświat wyłonił się ze Słowa i do Słowa powraca. (…) Nadzy przychodzimy na świat i nadzy wracamy do ziemi, z której zostaliśmy wzięci. św. Jan Paweł II (Tryptyk Rzymski)

Kiedyś Apokalipsa napawała mnie lękiem i przerażeniem. Teraz czytając np dzisiejszy fragment z liturgii, zapłakałam – ale nie ze strachu, lecz z żalu nad tymi co na własną prośbę ograbiają się z możliwości zbawienia… co przez swoje głupie decyzje (a można by to nazwać jeszcze dosadniej) sami idąc na zatracenie, ciągną na dno tych, co im zaufali…

Jakże ważna jest modlitwa za tych co błądzą! Pewnie każdy z nas ma w swoim otoczeniu bliższym lub dalszym osoby, które bardzo oddaliły się od Pana Boga, które żyją w grzechu, które może i widzą swoją nikczemność, ale nie mają siły z nią zawalczyć, bo zły jak już dopadnie, to omota i przeinaczy wszystko, no i tak łatwo nie zrezygnuje ze swojej zdobyczy…

Dlatego wołajmy nieustannie w modlitwie za tymi naszymi zagubionymi owieczkami (choć to czasem zdawało by się rogate czarne barany) aby Dobry Bóg w swym nieograniczonym i niezgłębionym Miłosierdziu, udzielił im łaski skruchy i nawrócenia.

Niech te ostatnie dni roku liturgicznego będą też zachętą do refleksji nad własnym życiem, nad lepszymi i gorszymi koncepcjami, wyborami i działaniami.

Spieszmy się kochać ludzi, póki jest jeszcze czas.
Przytulam 😊 ❤️+

Obraz może zawierać: noc

Autor: Katechizm Kościoła Katolickiego

Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi” (Rz 14, 9). Wniebowstąpienie Chrystusa oznacza Jego uczestnictwo, razem z człowieczeństwem, w mocy i władzy samego Boga. Jezus Chrystus jest Panem i dlatego posiada wszelką władzę w niebie i na ziemi. Jest On “ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem”, ponieważ Ojciec “wszystko poddał pod Jego stopy” (Ef 1, 20-22). Chrystus jest Panem wszechświata i historii. W Nim historia człowieka, a nawet całe stworzenie osiąga swoją “rekapitulację”, Swoje transcendentne wypełnienie.

Chrystus jako Pan jest także Głową Kościoła, który jest Jego Ciałem. Wyniesiony do nieba i uwielbiony, po wypełnieniu w ten sposób do końca swojego posłania, pozostaje On na ziemi w swoim Kościele… “Kościół, czyli Królestwo Chrystusowe, już teraz obecne w tajemnicy”, “stanowi zalążek oraz zaczątek tego Królestwa na ziemi”. Od Wniebowstąpienia zamysł Boży wchodzi w swoje spełnienie. Jesteśmy już w “ostatniej godzinie” (1 J 2, 18)…

Królestwo Chrystusa, obecne już w Jego Kościele, nie jest jeszcze całkowicie wypełnione “z wielką mocą i chwałą” (Łk 21, 27) przez przyjście Króla na ziemię. W Królestwo to uderzają jeszcze złe moce, nawet jeśli zostały one zwyciężone u podstaw przez Paschę Chrystusa; do chwili, gdy wszystko zostanie Mu poddane. “Dopóki jednak nie powstaną nowe niebiosa i nowa ziemia, w których sprawiedliwość mieszka, Kościół pielgrzymujący, w swoich sakramentach i instytucjach, które należą do obecnego wieku, posiada postać tego przemijającego świata i żyje pośród stworzeń, które wzdychają dotąd w bólach porodu i oczekują objawienia synów Bożych”. Dlatego chrześcijanie modlą się, szczególnie podczas Eucharystii, by przyspieszyć powrót Chrystusa, mówiąc do Niego: “Przyjdź, Panie!”

Źródło: §668 – 671