„Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach” Łk. 19, 26-27

Pragnienie, by żyć lepiej, nie jest niczym złym, ale błędem jest styl życia, który wyżej stawia dążenie do tego, by mieć, aniżeli być, i chce mieć więcej nie po to, aby bardziej żyć, lecz by doznać w życiu jak najwięcej przyjemności. św. Jan Paweł II

Trudne to Słowo… Wiadomo, że nie chodzi o dobra doczesne, ale o to czego nie da się zmierzyć ani zważyć wg naszych ludzkich miar. Tak naprawdę to chyba nikt z nas nie ma bladego pojęcia jak to będzie po Drugiej Stronie. Niektórzy niestety z tej niewiedzy uczynili odrębną “wiedzę” biorąc garściami jak leci, bez namysłu, zastanowienia, nie zważając na konsekwencje swoich czynów, nie licząc się zupełnie z żadnymi normami moralnymi i powszechnie przyjętymi obyczajami, nie wspominając już nawet o Bożym prawie. “Hulaj dusza, piekła nie ma!”

Smutne to, kiedy patrzę jak inteligentne, wykształcone, młode, ale i dojrzałe osoby idą na ślepo za głosem tego świata, za krzykliwym, bezwzględnym, irracjonalnym bełkotem, wtapiając się w barwny tłum, bez zahamowań depcząc wszelkie świętości…

Kiedy przyjdzie zdać relację z własnego życia, kiedy Pan Bóg zapyta co zrobiłam z darowanymi mi dobrami, czy tylko rozwinę chustę wyjmując nierozpakowane prezenty, czy może za wierną i odważną służbę otrzymam hojne wynagrodzenie?

Trzeba dziś koniecznie zastanowić się nad swoim postępowaniem, nad swoimi wyborami, wyznawanymi wartościami, nad tym komu służę i kto naprawdę jest moim Bogiem.

Ja wybrałam! Moim Panem jest Trójjedyny Bóg, Żyjący na wieki wieków, Ojciec, Syn i Duch Święty 🙏 Nie muszę się lękać 😇😍 ❤️+

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, niebo, na zewnątrz, woda i przyroda

Autor: Orygenes (ok. 185-253), kapłan i teolog

Czy człowiek ma coś do zaofiarowania Bogu? Tak, wiarę i miłość. O to prosi Bóg człowieka, jak jest napisane: „ A teraz, Izraelu, czego żąda od ciebie Pan, Bóg twój? Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego swojego serca i z całej swej duszy” (Pwt 10,12) Oto ofiary, oto dary, które trzeba przedstawiać Panu. A żeby Mu ofiarować te dary naszego serca, musimy naprzód Go poznać, trzeba nam wypić poznanie Jego dobroci z głębokich wód Jego studzien…

Słysząc te słowa, niech zarumienią się ci, którzy przeczą, że zbawienie człowieka jest w mocy jego wolności! Czy Bóg prosiłby o coś człowieka, jeśli ten nie byłby zdolny odpowiedzieć na prośbę Boga i ofiarować Mu, co się należy? Bo istnieje dar Boży, ale także uczestnictwo człowieka. Na przykład, jest w mocy człowieka, żeby złota moneta przyniosła dziesięciokrotny lub pięciokrotny zysk; ale do Boga należy, aby człowiek ją miał, by móc ją pomnożyć. Kiedy przedstawił Bogu te dziesięć złotych monet, człowiek otrzymał nowy dar, niepieniężny tym razem, ale władzę i królestwo nad dziesięcioma miastami.

Podobnie Bóg poprosił Abrahama o ofiarę z jego syna Izaaka, na górze, którą mu wskazał. A Abraham bez wahania ofiarował swego jedynego syna: położył go na ołtarzu i wyjął nóż, by go zabić; lecz wkrótce powstrzymał go głos i dostał barana na złożenie ofiary zamiast syna (Rdz 22). Widzisz dobrze: to, co ofiarujemy Bogu, zostaje przy nas; ale otrzymujemy prośbę o ofiarę, ażebyśmy świadczyli o naszej miłości do Boga i wierze w Niego, kiedy ją przedstawiamy.

Źródło: Homilie do Księgi Liczb, nr 12, § 3 (© Evangelizo.org)