J 2, 13-22

Patrząc na dzisiejszy świat można odnieść wrażenie, że wielu zapomniało, a może nikt im nie przypomina, że ciało utkane przez Stwórcę, przez moc sakramentu chrztu, staje się świątynią Ducha Świętego. I idąc dalej tym tropem, należało by zastanowić się jak wygląda ta moja świątynia ciała.

Zapewne w wielu wnętrzach Pan Jezus musiałby powywracać stoły grzesznych ograniczeń i obciążeń, aby skłonić do refleksji i zrobienia porządku w miejscu należnym Jego Ojcu. Tu nie ma co oglądać się na innych, by usprawiedliwiać, czy wybielać swoje postępowanie. Przecież Pana Boga w żaden sposób nikt nie jest w stanie oszukać ani przechytrzyć, choć wielu  próbuje, żyjąc w nieustannym zgiełku targowiska i zwodniczym blasku neonowych reklam, jakby Boga nie było. Może to właśnie ten czas by ze skruchą uderzyć się w pierś i oddać należną chwałę Panu Bogu, poprzez godne traktowanie swojego ciała i szacunek wobec każdego ludzkiego życia.

Duchu Święty, przypominaj mi proszę o moich powinnościach i obowiązkach, kiedy zdaje mi się, że coś mi się należy, kiedy jestem nastawiona tylko na branie i konsumpcję…

Panie Jezu, zapraszam Cię! Zajmij należne Ci miejsce, na tronie mojego serca! Teraz, dzisiaj!


Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? 1Kor 3,16

“Boża miłość nie nakłada na nas ciężarów, których nie moglibyśmy unieść, ani nie stawia nam wymagań, którym nie moglibyśmy sprostać, jeśli wzywa, przychodzi z konieczną pomocą”. św. Jan Paweł II

Uświadomienie sobie tej prawdy zajęło mi sporo czasu…

Kiedy pytałam Boga, czemu tak długo byłam letnia i dlaczego tak bardzo musiałam pokaleczyć i poobijać swoje wnętrze, zrozumiałam, że Pan Bóg cały czas był przy mnie, że opatrywał krwawiące rany, że ocierał łzy i tulił kiedy bezsilność przygniatała niemiłosiernie, a czasem nawet chyba płakał ze mną… Każdy musi przejść swoją drogę, tutaj nie da się niczego przyspieszyć, zrobić na zapas, próbować przekupić, czy zaszantażować. Pan Bóg ma plan – plan doskonały, jedyny właściwy i niezaprzeczalnie nadzwyczajny, oszałamiający i nieziemski 😍😇 

Poddaj się Bożemu prowadzeniu, zaufaj Miłości, która uświęca, uzdalnia i naprawdę oddaje każdą kroplę swojej drogocennej Krwi, aby Twoja (moja) świętość była prawdziwa i pełna.

Proś dzisiaj ze mną Maryję, aby jako pierwsza Oblubienica Ducha Świętego strzegła w nas tej świętości i uczyła jak przeciwstawiać się wszelkim pokusom i podszeptom nieprzyjaciela.

Pozdrawiam cieplutko 😊💥 ❤️+

Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. J 2, 15

Najbardziej twórczą ze wszystkich prac jest praca nad sobą (…) św. Jan Paweł II

Szokujący jest obraz wzburzonego i doprowadzonego do można powiedzieć ostateczności Pana Jezusa. Pewnie ta decyzja pracowała w Nim od jakiegoś czasu i wreszcie czara się przelała…

Co trzeba powywracać w moim życiu, by zrobić należne miejsce Panu Jezusowi?

Zobacz na swoje ograniczenia, na swoje kupczenie i wieczne niezadowolenie… Może to dobry czas by zrobić raban w swoim życiu i postawić w centrum Pan Jezusa?

Sam musisz uderzyć w stół, sam musisz zapragnąć zmiany i rozkochać się w Bożym prawie.

Czasem trzeba coś zburzyć, czegoś się pozbyć, coś wyrzucić, by zacząć budować i gromadzić na nowo, duże lepsze i wartościowsze rzeczy.

Czas na porządki w swoim wnętrzu i otoczeniu 🙂 i nie tylko te sobotnie 😉

Pozdrawiam i błogosławię ❤️+

Obraz może zawierać: na zewnątrz i woda

Autor: Św. John Henry Newman (1801-1890), kardynał, teolog, założyciel Oratorium w Anglii

Czy katedra jest owocem przejściowego pragnienia lub czymś, co można dowolnie realizować?… Bez wątpienia kościoły, które dziedziczymy, nie są zwykłą kwestią kapitałów, ani czystym tworem geniusza; są one owocem męczeństwa, dokonań i cierpień. Ich fundamenty są głębokie, spoczywają na przepowiadaniu apostolskim, wyznaniu wiary przez świętych i pierwszych zwycięstwach Ewangelii w naszym kraju. To wszystko, co jest tak szlachetne w ich architekturze, co przyciąga oko i trafia do serca; nie jest czystym efektem wyobraźni ludzkiej — jest to dar Boży, jest to dzieło duchowe.

Krzyż jest zawsze ustawiony w ryzyku i cierpieniu, podlany łzami i krwią. Nigdzie nie zapuszcza korzeni i nie przynosi owoców, jeśli głoszeniu go nie towarzyszy wyrzeczenie. Sprawujący władzę mogą wydać dekret, faworyzować religię, ale nie mogą ustawić krzyża; mogą jedynie go narzucić. Jedynie Kościół może ustanowić Kościół. Nikt prócz świętych, ludzi umęczonych, głosicieli prawości, wyznawców prawdy nie może stworzyć prawdziwego domu dla prawdy.

To dlatego świątynie Boże są także pomnikami świętych… Ich prostota, ich wielkość, ich bryła, ich wdzięk i piękno przypominają cierpliwość i czystość, odwagę i łagodność, miłość i wiarę tych, którzy uwielbiali Boga jedynie na górach i pustyniach; trudzili się, ale nie na próżno, skoro od innych odziedziczyli owoc ich trudów (por. J 4,38). Z czasem bowiem ich słowo przyniosło owoc — stało się Kościołem, tą katedrą, gdzie słowo żyje od tak dawna… Błogosławieni ci, którzy wchodzą do tego miejsca komunii ze świętymi z przeszłości i z Kościołem powszechnym… Błogosławieni, którzy wchodząc do tego kościoła, przenikają sercem niebo.

Źródło: PPS, rozdz. 6, nr 19 (© Evangelizo.org)