«Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?»  Łk 13, 23

Człowiek jest powołany do odnoszenia zwycięstwa w Jezusie Chrystusie. św. Jan Paweł II

Pan Jezus daje dokładne wskazówki jak należy żyć i postępować by osiągnąć życie wieczne.

Tak sobie myślę przypominając rozmowę Pana Jezusa z ewangelicznym młodzieńcem, który zapytawszy Pana Jezusa co ma czynić aby osiągnąć życie wieczne, najpierw czuje się usprawiedliwiony, bo przecież przestrzega Bożych przykazań, ale gdy Chrystus wskazuje mu przestrzeń, do której Go nie zaprosił, odchodzi zasmucony, bo jednak nie potrafi do końca zaufać Jezusowi…

Dziś każdy z nas musi zadać sobie pytanie co może poprawić, naprawić, zmienić w swoim życiu, by niełatwa podróż przez zawiłe, brukowane najróżniejszymi komplikacjami ścieżki codzienności, zakończyła się wejściem przez bramy Raju do radości życia wiecznego.

Niestety w tym codziennym zabieganiu, zapominamy o wieczności, skupiając się tylko na tym co doczesne… Dzisiejsze Słowo stawia do pionu…

Panie Jezu, ucz mnie rezygnować z wspaniałych, szerokich i oczywistych dróg, na rzecz Twoich – często wymagających i wąziutkich przesmyków, między skałami moich własnych ograniczeń!

Jezu, ufam Tobie!

Obraz może zawierać: chmura, niebo, góra, na zewnątrz i przyroda

On rzekł do nich: «Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie zdołają. Łk 13, 24

Aby odkryć w sposób nie pozostawiający żadnych wątpliwości cel naszego życia, musimy się wyzwolić z myślenia nazbyt powierzchownego i stworzyć w sobie przestrzeń dla Bożej mądrości. św. Jan Paweł II

Drogi na skróty – szerokie, eleganckie, wygodne, zawsze “po drodze”, przeważnie bez wielkiego wysiłku, zaangażowania, czy poświęcenia. Chociaż bywają też wąskie, wyboiste i niezmiernie skomplikowane, trzeba mieć na uwadze dokąd naprawdę prowadzą.

“Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” Mt 16,26

Rozeznawanie jest wymagające, dokonywanie wyborów jest trudne… jeśli liczysz tylko na siebie, na swoje zdolności i błyski inteligencji, to zbyt marne to przesłanki by Twoje decyzje naprawdę prowadziły do wiecznego zbawienia.

Trzeba dziś zapytać Pana Boga co jest Jemu miłe? Które rozwiązania, kierunki, dążenia są Jego planami dla mnie? Co rzeczywiście przyniesie korzyść nie tylko doraźnie i krótkodystansowo, ale perspektywicznie i obficie zaowocuje radością życia wiecznego? 😇 

Recepta jest prosta – trwanie w sakramentach, w bliskości i żywej relacji z Bożym Słowem, w szacunku i bojaźni Bożej, nie ze strachu, ale z prawdziwej, ufnej i szczerej miłości. Stać Cię by na nowo zawalczyć o tę miłość w sobie 🙏 zaufaj Miłości, która pierwsza Cię ukochała i pozwól się Jej prowadzić do Nieba!

Pozdrawiam  ❤️+

Autor: Symeon Nowy Teolog (ok. 949-1022), mnich grecki

Spójrz, o Chryste, na mój niepokój,
zobacz mój brak odwagi,
zobacz brak sił,
zobacz też moje ubóstwo,
zobacz słabość
i zlituj się nade mną, o Słowo!
Jaśniej nade mną jak niegdyś
i oświetl moją duszę, oświeć moje oczy,
bym Cię ujrzał, światłości świata (J 8,12),
Ciebie — radość, szczęście,
życie wieczne,
rozkosz aniołów,
Ciebie, królestwo niebios
i Raj,
koronę sprawiedliwych,
Ich Sędziego i Króla.
Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze?
Dlaczego oddalasz się ode mnie, mój Boże,
który nigdy nie chcesz się oddalać
od tych, którzy Cię kochają?
Dlaczego uciekasz ode mnie, dlaczego mnie spalasz,
dlaczego mnie ranisz i przygniatasz?
Wiesz, że Cię kocham
i szukam cię z całej duszy.
Objaw się, wedle Twego słowa…
Otwórz dla mnie na oścież
salę weselną, mój Boże.
Tak, nie zamykaj drzwi
twego światła, o mój Chrystusie!
„— Czy ty sobie wyobrażasz, synu ludzki,
że Mnie przymusisz, z twoimi słowami?
Co opowiadasz, niemądry:
że ukrywam Moje oblicze?
Czy Mnie podejrzewasz, choćby trochę,
że zamykam drzwi i okiennice?
Czy przypuszczasz,
że kiedykolwiek oddalam się od Ciebie?
Co powiedziałeś:
naprawdę cię ranię, spalam i przygniatam?
Twoje słowa, to pewne, nie są sprawiedliwe
i ten pomysł też nie.
Słuchaj raczej słów,
które chcę do ciebie powiedzieć:
byłem światłem, zanim nawet stworzyłem
wszystko to, co widzisz.
Jestem wszędzie, byłem wszędzie.
Wszystko stworzywszy,
jestem wszędzie i we wszystkim…
Zważ na moje dobrodziejstwa,
spójrz na zamiary,
dowiedz się, jakie są moje dary!
Objawiłem się światu
i objawiłem Ojca,
wylałem obficie
mego najświętszego Ducha —
prawdziwie, na każde ciało.
Objawiłem me imię
wszystkim ludziom,
a przez moje dzieła, dałem się poznać stworzycielem
i twórcą świata.
Pokazałem to i pokazuję
wszystko, co trzeba robić”.

Źródło: Hymn 53, SC 196 (© Evangelizo.org)