Niedawno usłyszałam piękną modlitwę 🙏

Tylko Bóg może dać wiarę;
jednak ty możesz dać świadectwo.

Tylko Bóg może dać nadzieję;
jednak ty możesz pogłębić wiarę w sercach swoich braciach.

Tylko Bóg może dać miłość;
jednak ty możesz uczyć innych jak kochać.

Tylko Bóg może dać pokój;
jak ty możesz zasiewać zgodę.

Tylko Bóg może dać siłę;
jednak ty możesz pocieszyć kogoś wątpiącego.

Tylko Bóg może dać życie;
jednak ty możesz go uczyć innych.

Tylko Bóg może dać światło;
jednak ty możesz sprawić, by zajaśniało w czyichś oczach.

Tylko Bóg jest życiem;
jednak ty możesz wzbudzić w innych pragnienie.

Tylko Bóg może uczynić coś, co zdaje się niemożliwe;
jednak ty możesz uczynić to, co możliwe.

Bóg jest samowystarczalny;
podoba mu się jednak, gdy może na ciebie liczyć.

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, niebo, chmura, ocean, zmierzch, na zewnątrz, przyroda i woda

 “Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” Łk 18, 8b

Czego szukacie?… Pozwólcie, że jeszcze raz zapytam: czego szukacie? Albo lepiej – kogo szukacie?… Odpowiedź może być tylko jedna: szukacie Jezusa Chrystusa! Jezusa Chrystusa, który jednak wychodzi pierwszy na poszukiwanie was… Nie sądźcie nigdy, że w Jego oczach jesteście nieznajomymi, niczym puste liczby tworzące anonimowy tłum. Chrystus ceni każdego z was, każdego osobiście zna i gorąco kocha. św. Jan Paweł II

Jakże trzeba nam dzisiaj refleksji nad własnym życiem, postępowaniem, motywacją wszelakich działań…. Jakże trzeba nam wytrwałości w dążeniu obraną drogą!

Współczesny świat nie jest zbyt wrażliwy, choć oczywiście wyjątki i perełki nadrabiają i uzupełniają zgorzknienie i obojętność ogółu 🙂

A ja, w którym miejscu stoję?

Czy stukam i monituję usilnie przed Bożym Majestatem wstawiając się w intencjach swoich bliskich i tych, którzy proszą mnie o modlitwę? A może nie widząc efektu swojego wołania, odpuszczam sfrustrowana, zrezygnowana – przecież to nie ma sensu…

Otóż ma! Wdowa przez nachalność i wytrwałość swą została wysłuchana!

Byle nie zabrakło mi cierpliwości i determinacji w dążeniu Twoimi ścieżkami Panie! Byle nie zbrakło mi Twojej łaski, choć Ta nieustannie jest – tylko ja w swoim ograniczeniu i zaślepieniu, nie zawsze umiem z Niej korzystać…

Panie, przymnóż mi wiary! I udziel łaski pokory, bym pomimo mojego (często niezawinionego, ale jednak…) ograniczenia mogła widzieć Twoją potęgę i chwałę! Panie Jezu, proszę aby moje starania i działania były Tobie miłe. Tak bardzo pragnę się Tobie podobać…

PANIE, PRZYMNÓŻ MI WIARY! I weź mnie w obronę!

Jezu, ufam Tobie!

Obraz może zawierać: w budynku

Łk 18, 1-8

Komentarz sprzed 2 lat 🙂 napisany dla profeto.pl. Zdaje się, że ciągle aktualny 😉 Słowo Boże wiecznie żywe!

Nasz dzisiejszy ewangeliczny sędzia jest egoistą, opierającym się tylko na własnym „widzimisie”, nie liczący się z Bogiem przed którym zda raport, ani z człowiekiem któremu winien służyć. Wdowa zaś, to uboga, bezbronna i niewinna kobieta, która prosi go wielokrotnie o obronę. I przez natarczywość i nachalność swą zostaje wysłuchana przez samolubnego człowieka dla „świętego spokoju”. Wytrwała prośba wdowy zostaje spełniona!

Jezus zachęca cię do wytrwałości na modlitwie. Nawet jeżeli nie widzisz efektów, nic się nie dzieje, nie dostajesz tego o co prosisz w tym momencie, to przez wytrwałość i gorliwość twą Bóg wysłucha twojego błagania.
Dawanie sprawia Bogu radość. Kiedy rodzic widzi radość obdarowywanego dziecka, raduje się jego serce, a co dopiero Serce Boga, który jest samą Dobrocią i Miłością. Bóg pragnie jednak, abyś Go prosił. Jezus tak nauczał w przypowieściach „proście, a będzie wam dane”, „o cokolwiek prosić będziecie”, a i sam często prosił Ojca modląc się.

Bóg nie zawiedzie. Bóg zawsze dotrzymuje słowa.

A jak jest ze mną?

Kiedy przychodzą trudne momenty, zmaganie ze swoją słabością i fizycznością, kiedy kochana osoba cierpi niezmiernie, a moja bezradność mnie przytłacza. Kiedy normalnością stało się życie w wolnych związkach, w grzechu i rozpuście, a prawo do życia od poczęcia jest zagrożone. Kiedy świat zmierza w swoim wynaturzeniu ku pewnej zagładzie, zapominając a wręcz wypierając się Boga – czy ja potrafię przyznać się, że jestem Jego dzieckiem?

Boże Ojcze, proszę Cię z pokorą i ufnością „obroń mnie”. Obroń mnie przed mną samą, przed pychą i samowystarczalnością, przed całym złem tego świata! I przymnóż mi wiary Boże!

Jezu ufam Tobie!