Autor: Sentencje Ojców Pustyni (4-5 wiek)

Pewien brat, który zgrzeszył, został wypędzony z kościoła przez kapłana, a wtedy abba Bessarion wstał i wyszedł razem z nim, mówiąc: „Ja także jestem grzesznikiem”…

Pewien brat zgrzeszył w Skete. Zwołano radę, na którą zaproszono abbę Mojżesza. Lecz ten odmówił przyjścia. Wtedy kapłan kazał mu powiedzieć: „Chodź, wszyscy na ciebie czekają”. Ten wstał i przyszedł z dziurawym koszem na plecach, który uprzednio napełnił piaskiem. Ci, którzy wyszli mu na spotkanie, zapytali się: „Co to ma znaczyć, ojcze?”. Starzec odpowiedział: „Moje winy ciągnął się za mną, a ja ich nie widzę. Jakże mógłbym sądzić dzisiaj winy bliźniego?” Słysząc to, nic już nie powiedzieli bratu i przebaczyli mu.

Abba Józef pytał się abba Poemona: „Powiedz m, jak zostać mnichem?” Starzec mu odpowiedział: „Jeśli pragniesz znaleźć spoczynek na tym i przyszłym świecie, to powtarzaj sobie przy każdej okazji: Kim jestem? I nie sądź nikogo”.

Pewien brat pytał się abba Poemona: „Jeśli widzę grzech brata, czy powinienem go ukrywać?” Starzec odpowiedział mu: „W godzinie, kiedy skrywamy winy braci, Bóg także skrywa nasze, a w chwili, kiedy je rozgłaszamy, Bóg rozgłasza nasze”.

Źródło: Collection systématique ( wydawnictwo Cerf) (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *