O Panie mój, rozpal miłość moją ku Tobie, aby wśród burz, cierpień i doświadczeń nie ustał duch mój. Widzisz, jak słabą jestem. Miłość wszystko może.
św. s.Faustyna (94).

Obraz może zawierać: noc

Łk 10, 17-24

Jezus rozsyłając uczniów udzielił im potężnej mocy Swojego Ducha. Aby umocnić ich wiarę pozwolił w Swoje Imię dokonywać rzeczy po ludzku niewytłumaczalnych. Zatem zupełnie zrozumiała jest euforia uczniów powracających z posługi, zupełnie naturalny jest wybuch entuzjazmu i niepohamowanej radości, kiedy Bóg na ich oczach i przy ich pomocy czynił wielkie cuda.

Takie rzeczy mogą stać się również Twoim udziałem, jeśli przyjmiesz Słowo i zaczniesz Nim żyć. Nie skupiaj się jednak na wydarzeniach, na tym co Pan Bóg zechce przez Twoje ręce uczynić (co oczywiście jest bezsprzecznie cudownym przeżyciem i radością nie dającą się ubrać w żadne słowa), ale z pokorą dziękuj Panu, że to właśnie Ty jesteś niejako pośrednikiem Jego łaski i hojności.

Tylko oczy i serce czyste, niewyrachowane, pełne wrażliwości i bezgranicznego zaufania Bogu mogą dostrzec i rozpoznać w drobnych, codziennych, zwykłych sprawach nadprzyrodzone  Boże działanie. Proś nieustannie o takie spojrzenie i takie serce, które potrafi podzielić się tym czego sam masz niewiele, które nie zważając na czas, okoliczności i cenę pospieszy z pomocą tam, gdzie może tylko Ty możesz dotrzeć.

Nie zawsze będzie radość i wesele, nie zawsze będą fajerwerki i pochwały, czasem może być trudno, czasem może być „pod górkę”, czasem trzeba będzie ponieść konkretną ofiarę, ale Twoje imię zapisane jest w niebie! Czyż może być większa nagroda?!

Dziękuję Ci Dobry Boże za każdy uśmiech, którym jestem obdarzana i którym sama mogę obdarowywać, dziękuję za każdą łzę, za każdy smuteczek i troskę, bo one przypominają mi jak bardzo jestem nieporadna i w najdrobniejszych, najzwyczajniejszych sprawach dnia codziennego zdana na Twoją łaskę. Dziękuję Ci Boże za cud mojego życia, dziękuję za każdy oddech i każdą minutę, która przybliża mnie do Ciebie. Pragnę trwać w tej radości i zachwycie przy Niepokalanym Sercu Maryi i przez Jej cudowne orędownictwo oddawać Tobie Boże moją codzienność.

Pozdrawiam cieplutko 🌞 u nas dzisiaj deszczowa sobota. Polecam zatem dobrą kawkę albo herbatkę po pracowitym tygodniu 💪 przyda się chwila wytchnienia i zadumy.

Przytulam i błogosławię 😍 ❤️+

“Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie.”Łk 10, 20

Człowiek jest powołany do odnoszenia zwycięstwa w Jezusie Chrystusie. św. Jan Paweł II

Nie pozwolę się tak pochłonąć wirom pracy, aby zapomnieć o Bogu (82).
św. s.Faustyna Kowalska

Kiedy wszystko idzie dobrze, po naszej myśli, bardzo łatwo popaść w samozachwyt i próżną radość. I nie chodzi mi o to, by nie cieszyć się z powodzenia i pomyślności, ale by mieć świadomość dzięki KOMU jest dobrze. Kto jest Dawcą i Sprawcą każdego ludzkiego szczęścia, powodzenia, entuzjazmu, dobrego samopoczucia, wspaniałych natchnień, WSZYSTKIEGO czego doświadczamy i co staje się naszym udziałem.

To WSZYSTKO zawdzięczamy Bogu Ojcu, który poświęcił własnego Syna Jezusa Chrystusa, który z kolei wykupił nas własną Krwią, a potem tchnął na nas Ducha Świętego by nasza radość mogła być pełna! Czyli Ojciec, Syn i Duch Święty są bezsprzecznymi Autorami, Scenarzystami i Reżyserami każdego ludzkiego życia 🙂

Zaraz pewnie pomyślisz, że Ciebie jakoś to szczęście omija, że Bóg o Tobie zapomniał, że nie wysłuchuje Twojego wołania i prośby… Otóż to wierutne kłamstwo! Zbliż się naprawdę do Bożego Serca, przytul się do Serca Niepokalanej i podejmij, może po raz kolejny, współpracę z Bożą łaską.

Pozwól aby Duch Święty przenikał Twoje ciało i umysł, aby to On prowadził Cię przez życie. Z Nim naprawdę WSZYSTKO jest możliwe! Tylko pamiętaj, że jesteś narzędziem, nie twórcą ani garncarzem, TYLKO, albo AŻ użytecznym narzędziem we wspaniałych rękach Boskiego Garncarza. To On Cię kształtuje, wypala i hartuje, jak najbardziej unikatowy, oryginalny i jedyny w swoim rodzaju wazon, jak najcenniejszy kruszec, jak trudno dostępną, drogocenną perłę. O tak! W Bożych oczach jesteś perłą! Jeśli pełnisz wolę Ojca, jesteś cudną perłą, a Twoje imię zapisane jest w Niebie!

O Niepokalana, Najcudowniejsza Perło, wskazuj mi jak mogę jeszcze sprawniej, piękniej, robić cokolwiek powie Twój Syn! Święta siostro Faustyno Kowalska, szafarko Bożego Miłosierdzia, wypraszaj mi czystość i szlachetność serca!

Pięknego dnia przy Sercu Niepokalanej 😍💞

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Autor: Św. Paweł VI, papież w latach 1963-1978

W swej istocie radość chrześcijańska jest duchowym uczestnictwem w niezgłębionej radości, zarówno boskiej, jak i ludzkiej, która jest ukryta w sercu Jezusa Chrystusa uwielbionego. Kontemplujmy Go w jego ziemskim życiu; stawszy się człowiekiem, doświadczył naszych radości. W sposób oczywisty poznał, docenił. Celebrował cała gamę radości ludzkich, tych prostych, codziennych radości, dostępnych każdemu. Głębia jego życia wewnętrznego nie stępiła jego konkretnego spojrzenia ani jego wrażliwości. On podziwia ptaki na niebie i lilie na polu. Za jednym zamachem przyłącza spojrzenie Boga na stworzenie w zaraniu dziejów. Chętnie wychwala radości siewcy i żniwiarza, radość człowieka, który znalazł ukryty skarb, tego, który odnalazł swą owcę i kobiety, który znalazła zgubioną drachmę; radość zaproszonych na ucztę, gości weselnych, ojca syna marnotrawnego i kobiety wydającej na świat swoje dziecko.

Te radości mają tyle spójności dla Jezusa, że są one dla Niego znakami duchowymi Królestwa Bożego: radość ludzi wchodzących do tego Królestwa, powracających do niego lub tam pracujących, radość Ojca, który ich przyjmuje. Ze swej strony Jezus objawia swoje zadowolenie i czułość, kiedy spotyka dzieci, które chcą Go zobaczyć, młodego bogacza, który pragnie czynić więcej, przyjaciół, którzy otwierają Mu drzwi, jak Marta, Maria i Łazarz. Jego szczęściem jest przede wszystkim widzieć, że przyjmuje się Jego Słowo, opętani są uwolnieni, cudzołożnica lub celnik Zacheusz się nawracają, wdowę, która dzieli się pomimo swego ubóstwa. Raduje się, kiedy stwierdza, że prostaczkom jest objawione Królestwo, a zakryte przed mądrymi i roztropnymi. Tak, bo Chrystus „stał się do nas we wszystkim podobny oprócz grzechu”, doświadczył i przyjął radości ludzkie i duchowe jako dar Boży. I nie przestaje, dopóki nie „ogłosi ubogim Dobrej Nowiny a smutnym radość”.

Źródło: Adhortacja apostolska o radości chrześcijańskiej „Gaudete in domino”