I jeszcze raz Alicja na dobranoc

† Wszystko na tym świecie jest święte z wyjątkiem ludzi, którzy odrzucili Mnie i Moje Prawo. Cały świat jest świątynią Boga i jest miejscem spotkania ze Mną. I każdy czas jest nieustającym nabożeństwem – czasem modlitwy serca i oddawania chwały Bogu.

Dlaczego mury świątyni dzielą twoje życie na czas i przestrzeń poświęcone Bogu, i na czas i przestrzeń, gdzie nie dostrzegasz Boga i nie pamiętasz o Mnie?

Twoja mała codzienność i banalne czynności też mogą być święte i mogą uświęcać teraźniejszość.
I zwyczajne miejsca, gdzie jesteś, mogą stać się świątynią, gdy w nich trwać będzie Misterium Spotkania twojej duszy ze Mną.

Mała codzienność i szarość otoczenia, i twoje czynności powszednie mogą stawać się wielkimi dziełami, świętymi czynami budującymi Królestwo Miłości.
Królestwo Miłości powstaje z rzeczy małych, których wielkość dostrzegają tylko oczy i serca pokorne – to znaczy prawdziwie święte.

Nie oczekuj na czas, na sytuacje, kiedy to będziesz mogła dokonać czynów wielkich. Nie dokonasz nic, jeśli nie dokonujesz ich teraz, jeśli nie stać cię na heroizm miłości i świętości w szarości życia i zdarzeń codziennych: w spotkaniu z dzieckiem i przechodniem, i domownikiem.

W Nazarecie Misterium Spotkania trwało wiele lat zanim z niego wyszedł Bóg, by ujawnić Swe Dzieło.

Kochani moi, jestem już w domku 🙂 badania wypadły dobrze i może jeszcze uda mi się coś dobrego zrobić 😀💪

Dziękuję każdemu z Was z całego serca za każdą modlitwę i każde ciepłe słowo. Otaczam modlitwą i jak Bóg pozwoli ofiaruję w Waszej intencji jutro, albo w niedzielę Msze św. odpustową w limanowskiej bazylice 🙏

Jak pisałam wcześniej, wszystko jest po coś. Pewnie akurat w tym czasie Pan Bóg chciał się posłużyć moim świadectwem życia by odmienić, ożywić czyjeś życie. Choć był to ciężki czas próby dla mnie i mojego męża, dzięki wsparciu naszego Tomaszka i Waszej modlitwie przeszliśmy go z godnością.

Dziękuję Panu Bogu za ten trudny, ale jednak bezcenny czas. Niech się wypełnia Jego Święta wola w naszym życiu 🙏😍

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i tekst

† Ubodzy to nie tylko ci, którzy wyciągają rękę po jałmużnę, a przede wszystkim ci, którzy nie posiadają dóbr wiecznych, bo ich nie chcą, bo odeszli ode Mnie, bo Mnie lekceważą, a żyją wyłącznie według pożądliwości swoich i podszeptów szatana.

Oni są najubożsi: trwonią swoje życie z dnia na dzień. Niszcząc miłość, którą im daję, niszczą siebie. Tym rozdawaj swoje siły, swój czas, swoje dobra duchowe.

Daję ci to wszystko, abyś im rozdawała szczodrze i bez ograniczeń.

A. Lenczewska (Słowo Pouczenia 485 N. 2 XII 2007)

1 Tm 6, 11-12 – Ty natomiast, o człowiecze Boży, uciekaj od tego rodzaju rzeczy, a podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością! Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne: do niego zostałeś powołany i [o nim] złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków.

Jakże trzeba mi dzisiaj wielkiej pokory, cierpliwości i bezgranicznego zaufania Bożemu Miłosierdziu. I nie nawet nie chodzi o moje cierpienie (chociaż jestem w szpitalu na badaniach), ale gdy patrzę bezradnie na niedole moich współowarzyszek, szepcząc ze łzami w oczach słowa modlitwy, uświadamiam sobie kruchość, a jednocześnie cenę ludzkiego życia.

Cóż nam z bogactw, cóż z dobytku, jeśli zamykamy swoje oczy, serca i portfele na potrzeby najbiedniejszych? Niczego nie zabierzemy ze sobą, bo tak naprawdę nic nie jest naszą własnością. Jakże to wyraźnie widać w twarzach udręczonych cierpieniem, które rozpromieniają się dzięki jednemu życzliwemu słowu i uśmiechowi… tu czas się zatrzymuje… nie ma tytułów, masek ani makijaży… jest tylko trwanie pod Krzyżem Chrystusa… wspólnie, ale jednak każdy w swoich zawodach…

Pamiętajmy w modlitwie o tych co się gorzej mają.
Panie Jezu, dotykaj proszę tych trudnych spraw, tych bolących i może już nawet cuchnących ran. Pochylaj się nad cierpiącymi i umacniaj tych co niosą im jakąkolwiek ulgę 🙏
Jezu ufam Tobie!

Ps. Przepraszam za opóźnienie, byłam w szpitalu, ale już wróciłam i pewnie może jeszcze dzięki Bożej łasce i pomocy jeszcze trochę popiszę 😉 Dziękuję za wsparcie i modlitwę ❤️

Autor: Św. Jan Paweł II (1920-2005), papież

O, gdybyś znała dar Boży” (J 4,10) — mówi Jezus do Samarytanki podczas jednej z tych zadziwiających rozmów, które ukazały, jak wielki szacunek Chrystus żywi dla godności każdej kobiety i dla powołania, poprzez które może ona uczestniczyć w Jego mesjańskim posłannictwie… W Roku Maryjnym Kościół pragnął złożyć dzięki Najświętszej Trójcy za „tajemnicę kobiety” i za każdą kobietę — za to, co stanowi odwieczną miarę jej godności kobiecej, za „wielkie dzieła Boże”, jakie w niej i przez nią dokonały się w historii ludzkości. W rzeczy samej czyż nie w niej i przez nią spełniło się największe wydarzenie w historii człowieka na ziemi: Bóg sam stał się człowiekiem?

Kościół dziękuje więc za wszystkie kobiety i za każdą z osobna: za matki, siostry, żony; za kobiety poświęcone Bogu w dziewictwie, za te, które oddają się posłudze tylu ludziom czekającym na bezinteresowną miłość drugich; za te, które czuwają nad człowiekiem w rodzinie będącej podstawowym znakiem ludzkiej wspólnoty; za kobiety wykonujące pracę zawodową, za te, na których ciąży nierzadko wielka odpowiedzialność społeczna…

Kościół składa dzięki za wszystkie przejawy kobiecego „geniuszu” w ciągu dziejów, pośród wszystkich ludów i narodów; składa dzięki za wszystkie charyzmaty, jakie Duch Święty udziela niewiastom w historii Ludu Bożego… Kościół prosi równocześnie, by te nieocenione przejawy Ducha (por. 1 Kor 12,4 nn)… były należycie uznane i dowartościowane dla dobra Kościoła i ludzkości.

Źródło: List apostolski „Mulieris dignitatem” § 31