Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony. Łk 14, 11

To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu. św. Jan Paweł II

Takie zachowania, o których dzisiaj Pan Jezus mówi, nijak nie pasują do współczesnej rzeczywistości. Dziś trzeba być przebojowym, interesownym, w świetle jupiterów. Trzeba być na pierwszym miejscy żeby się liczyć, żeby inni o mnie mówili – jakkolwiek, byle mówili… Co tu myśleć o jakimś uniżeniu, służeniu, ostatnim miejscu… Toż to zaścianek i średniowiecze!

No cóż… egoistów mamy sporo wokół siebie, ale na szczęście jest coraz więcej prawdziwych uczniów Chrystusa, którzy nie boją się podejmować niepopularnych decyzji, którzy naprawdę na pierwszym miejscu stawiają nie siebie, ale służbę drugiemu człowiekowi, a przecież Pan Jezus powiedział: “Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.” (Mt 10, 42)

Wszyscy jesteśmy uczniami Chrystusa. I choć dzisiejsza bolesna rocznica wybuchu II wojny światowej, mocno podważa to “wszyscy”, to Pan Jezus uniżył się za każdego z nas, wziął na siebie całe okropieństwo wszystkich wieków, wiedząc że wielu wzgardzi Jego ofiarą… a jednak nie zawahał się umrzeć za KAŻDEGO. Nie ma słów, które mogłyby wyrazić wdzięczność Chrystusowi za tę ofiarę… Nie ma słów, by podziękować Bogu Ojcu za poświęcenie własnego Syna…

Dzisiaj zwyczajnie może brakować słów…

Cześć i chwała BOHATEROM!

Autor: Bł. Karol de Foucauld (1858-1916), pustelnik i misjonarz na Saharze

(Chrystus mówi:) Zobaczcie na moją ofiarę dla ludzi i zastanówcie się, jaka powinna być wasza. Zobaczcie to poświęcenie dla dobra człowieka i uczcie się pochylać, czyniąc dobro…, umniejszać się, aby pozyskać innych, nie bać się zniżyć, stracić własnych praw, kiedy tylko chodzi o czynienie dobra. Nie bójcie się, że zniżając się, stracicie siłę czynienia dobra. Wręcz przeciwnie, zniżając się, naśladujecie Mnie. Zniżając się, z miłości do ludzi korzysta się ze środka, którego Ja też użyłem. Zniżając się, idzie się moją drogą, drogą prawdy i wtedy jest się w najlepszym miejscu, aby zyskać życie i oddać je dla innych… Staję w szeregu stworzeń poprzez wcielenie, pośród grzeszników…poprzez chrzest. Zniżam się, upokarzam… Zniżajcie się zawsze, zawsze się upokarzajcie.

Niech pierwsze miejsca będą dla tych, którzy wyróżniają się pokorą i duchowym pragnieniem bycia ostatnimi, w poczuciu uniżenia i służby. Umiłowanie ludzi, pokora, ostatnie miejsce, bez woli Bożej nie wzywają was do służby bliźniemu, gdyż potrzeba jeszcze posłuszeństwa. Posłuszeństwo przede wszystkim, zgoda na wolę Boga. Najpierw bądźcie ostatnimi w duchu i w pokorze, zajmujcie ostatnie miejsca w duchu służby, mówiąc sobie, że jesteście tu tylko po to, aby służyć innym i prowadzić ich do zbawienia.

Źródło: Oddalenie się, Ziemia Święta, Post 1898