Autor: Św. Amadeusz z Lozanny (1108-1159), cysters, następnie biskup

Kto godnie uczci święte wniebowstąpienie? Kto opowie, z jaką radością opuściła swoje ciało, ujrzała swego Syna i zbliżyła się do Pana, otoczona chórami aniołów, niesiona skwapliwą gorliwością apostołów, podczas gdy kontemplowała Króla w Jego pięknie i widziała swoje dziecko, oczekujące jej w chwale, wolne od wszelkiego bólu, jak ona była wolna od wszelkiej zmazy? Opuściła przybytek swego ciała, by zamieszkać na wieki z Chrystusem. Ujrzała Boga, a jej błogosławiona dusza, jaśniejąca mocniej od słońca, wyższa niż niebo, szlachetniejsza od aniołów uniosła się do Pana…

Czy nie jest życiem, kiedy idzie się do źródła życia? I kiedy od życia czerpie się życie wieczne w nieustannym strumieniu? Przed swoim odejściem Dziewica Matka już piła u tego niewyczerpanego źródła, aby w swoim przejściu nie musnęła jej śmierć. To dlatego, wychodząc, ujrzała życie, a nie śmierć. Zobaczyła swojego Syna, a przez to nie doświadczyła oddzielenia od ciała. Biegnąc zatem, wolna, w błogosławionej wizji, gasząc pragnienie tak upragnionym obliczem Boga, spotyka szacownych mieszkańców nieba, gotowych jej służyć i ją prowadzić.

Źródło: Homilia maryjna VII, SC 72 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *