Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. J 15, 15b

Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy. św. Ignacy Loyola

Przywołuję dzisiaj św. Ignacego, bo przecież dzisiaj Jego wspomnienie. Oj jest się czego uczyć od św. Ignacego! Tylko żeby się chciało chcieć… 😉

Ostatnio mocno pracuje we mnie myśl, czy ja mogę nazywać się przyjaciółką Jezusa? Co prawda Pan Jezus mówi, że nazywa nas przyjaciółmi dzieląc się WSZYSTKIM co usłyszał od Ojca, ale czy JA, osobiście, imiennie, naprawdę przyjmuję w pełni naukę Jezusa, czy tylko to co jest mi w danej chwili wygodne…

Przypomniało mi się niedawno jak pewna młoda mama dwa lata temu, przedstawiając mi swoje nowo narodzone dzieciątko napisała ” Pani Basiu jestem (tu imię i inne dane 🙂 ) od mamy wiem że jest Pani przyjaciółką Pana Jezusa proszę westchnąć czasem do Boga za nami.”

To może jednak jestem przyjaciółką Pana Jezusa… 😍

Pan Jezus wszystkich nas zaprasza do relacji, bo przecież przyjaźń zaczyna się od spotkania, od poznania. A im więcej i częściej się spotykamy, tym bardziej ta przyjaźń może się rozwijać, kwitnąć i owocować, bo na przyjaźni z Panem Jezusem, z Bożym Synem zawsze zyskujemy! Choć przyjaźń ta nie powinna być interesowna, trzeba mieć jednak świadomość swojej nędzy i małości w obliczu Majestatu przed jakim stajemy…

Czy oddam wszystkie skarby za przyjaźń z Jezusem?

Na koniec jeszcze św. Igancy 😇 “Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działaj, jakby wszystko zależało tylko od ciebie.”

Do roboty Kochani moi 😍💪🙏 SKARB czeka na odkrycie! Duchu Święty prowadź!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *