dzień 4
Św. Charbelu uciekam się do Ciebie z ufnością o twoje wstawiennictwo. Okaż mi raz jeszcze twoją miłość i uproś u Boga łaskę…
Św. Charbelu, ogrodzie cnót wstaw się za mną.

Boże, pomóż mi wzrastać w cnotach chrześcijańskich na wzór Św. Charbela. Okaż mi Miłosierdzie, abym mógł sławić Cię na wieki wieków. Amen.

Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście,
a Ja was pokrzepię. Mt 11, 28

Czujesz się osamotniony. Postaraj się odwiedzić kogoś, kto jest jeszcze bardziej samotny. św. Jan Paweł II

Każdy z nas ma takie przestrzenie w swoim życiu, w których niedomaga, które kuleją, które są obciążone, a może i skażone, często zupełnie nie z naszej winy. Pan Jezus pragnie dzisiaj wejść w te miejsca, w których panuje bałagan, które są ciągle nieuporządkowane z różnych powodów. Nie potępia i nie robi Ci wyrzutów, ale chce byś z pomocą Jego Ducha rozpoczął generalne porządki.

Pan Jezus widzi Twoje starania, widzi wysiłki i pracę. On zna wszystkie Twoje słabości i ograniczenia. Widzi też niezmierne piękno i potencjał, którymi Bóg Ojciec obdarzył Cię przed wiekami, a które jeszcze nie miały szans się ujawnić, bo zbyt opieszale i niedbale współpracujesz z Bożą łaską.

Najwyższy czas przytulić się do Jezusa! To najlepszy czas by rzeczywiście odpocząć i pozwolić Bożemu Duchowi układać, przemieniać i leczyć to, co ciągle we mnie umęczone, niedołężne, niedomagające, nienasycone, chore…

Przychodzę Panie, bardzo utrudzona… pokrzep mnie i umocnij, bo codzienny trud zapierania się siebie i dźwigania krzyża doczesności często zdaje się ponad siły… Jednak mam wielką ufność, że z Twoją pomocą to i góry przeniosę jeśli taka będzie Twoja wola!

Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy, zmiłuj się nade mną!

Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne, bądź moim wytchnieniem i ostoją!