Autor: Jan z Karpatos (VIIe w.), mnich i biskup

Pan mówi do ciebie, jak do Mateusza: „Pójdź za Mną” (Mt 9,9)

Kiedy zatem szukasz z całego serca twego umiłowanego Mistrza, jeśli na drodze życia twoja stopa potknie się o kamień namiętności (por. 91,12 LXX) lub, co zdarza się często, niechcący ślizgasz się w błotnistych miejscach i upadasz — za każdym razem, kiedy upadasz i ranisz swe ciało, podnieś się z całego serca i szukaj Pana, aż do Niego dojdziesz. W ten sposób „w Twojej świątyni, w Twojej pamięci, stanę przed Tobą, spoglądając na Twoją potęgę i chwałę”, w których jest zbawienie i „wzniosę ręce w imię Twoje i odpowiem. Dusza moja się syci niby sadłem i tłustością, radosnymi okrzykami warg moje usta Cię chwalą” (Ps 63, 3.5.6. LXX). Wielka bowiem to rzecz dla mnie, być chrześcijaninem, jak mówi mi Pan przez Izajasza: „To wielka rzecz dla ciebie, że jesteś nazwany Moim dzieckiem” (por. Iz 49,6 LXX)…

Ze wszystkich sił strzeż się, by nie upaść. Ponieważ upadek nie jet godny siłacza i wojownika. Ale jeśli upadniesz, powstań natychmiast i stań do dobrej walki. Choćbyś upadł dziesięć tysięcy razy, dziesięć tysięcy razy zrób to samo: podnieś się. Aż do śmierci. Jest bowiem napisane: „Bo prawy siedmiokroć upadnie i wstanie” (Prz 24,16).

Źródło: Rozdziały zachęty, nr 44, 84 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *