Autor: Papież Franciszek

Ewangelizacja jest posłuszna misyjnemu nakazowi Jezusa: «Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem» (Mt 28, 19-20)… Zmartwychwstały posyła swoich uczniów, by głosili Ewangelię w każdym czasie i w każdym miejscu, ażeby wiara w Niego dotarła do każdego krańca ziemi.

W Słowie Bożym pojawia się nieustannie ten dynamizm «wyjścia», jaki Bóg pragnie wzbudzić w wierzących. Abraham przyjął wezwanie do wyruszenia do nowej ziemi (por. Rdz 12, 2-3). Mojżesz usłyszał Boże wezwanie: «Idź przeto teraz, oto posyłam cię» (Wj 3, 10) i wyprowadził lud do Ziemi Obiecanej (por. Wj 3, 17). Do Jeremiasza powiedział: «pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę» (Jr 1, 7)… Wszyscy jesteśmy wezwani do tego misyjnego «wyjścia». Każdy chrześcijanin i każda wspólnota winni rozeznać, jaką drogą powinni kroczyć zgodnie z wezwaniem Pana, jednak wszyscy jesteśmy zaproszeni do przyjęcia tego wezwania: wyjścia z własnej wygody i zdobycia się na odwagę, by dotrzeć na wszystkie peryferie potrzebujące światła Ewangelii.

Radość Ewangelii, wypełniająca życie wspólnoty uczniów, jest radością misyjną. Doświadcza jej siedemdziesięciu dwóch uczniów powracających z misji, pełnych radości (por. Łk 10, 17). Przeżywa ją Jezus, radujący się w Duchu Świętym… Radość ta jest znakiem, że Ewangelia była głoszona i przynosi owoce. Ale posiada ona zawsze dynamikę wyjścia i daru, wyjścia poza siebie, podążania i siania zawsze na nowo, zawsze dalej. Mówi Pan: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem» (Mk 1, 38)… Jest sprawą żywotną, aby Kościół, przyjmując wiernie wzór Mistrza, wychodził dzisiaj głosić Ewangelię wszystkim ludziom, w każdym miejscu, przy każdej okazji, nie zwlekając, bez niechęci i bez obaw.

Źródło: Adhortacja apostolska „Evangelii Gaudium”,§ 19-2 3 (© copyright Libreria Editrice Vaticana)

“Przełożeni ludu i starsi! Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek odzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych – że dzięki Niemu ten człowiek stanął przed wami zdrowy. ” Dz 4, 8b-10

Nie mam srebra ani złota. Nie mam gotowych odpowiedzi na ważne pytania. św. Jan Paweł II

Jakże wielu ciągle myśli, że są samowystarczalni, że dzięki swoim talentom, umiejętnościom i sprytowi, ogarniają i panują nad swoim życiem. Ba, żeby tylko nad swoim! Wielu, żyje w przekonaniu, że mają prawo decydować za innych, bo wiedzą lepiej, bo zdobyte wykształcenie i kwalifikacje, albo też urojone przeświadczenie o swojej wyjątkowości, zezwala im stanowić, wyrokować i osądzać.

“Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry” (J 19, 11) Te słowa Chrystusa, trzeba sobie utrwalić i w każdym momencie swojego życia pamiętać, że TYLKO dzięki Bożej woli i łasce mamy to co mamy i jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy 🙂

Dobro ZAWSZE się obroni, bo nasz Pan Bóg jest dobry, jest najlepszy!

Jeśli masz jeszcze wątpliwości i przypatrujesz się niecierpliwie, a może nawet z irytacją swojemu krzyżowi, to spójrz na Krzyż Chrystusa – symbol bezgranicznej miłości i ostatecznego zwycięstwa. Krzyż, który wielu wciąż przyprawia o palpitacje serca, dla innych jest głupstwem i dziwactwem, a dla nas wyznawców Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego jest znakiem życia, bo przecież Jezus jest ŻYCIEM.

Żyj więc, ciesząc się z tego, co przynosi życie, co dzięki bezmiernej hojności, łasce i obfitości Bożych darów staje się DZISIAJ Twoim udziałem.

Panie Jezu, niech Twoje Święte Imię będzie naszą mocą i tarczą! Niech będzie naszą obroną i pouczeniem, wskazówką i lekarstwem na wszelkie wątpliwości, niedomagania i choroby.

Jezu Chryste, Boże żywy, ożywiaj w nas nieustannie to co złożyłeś w nas przed wiekami, byśmy się Tobie podobali i przyprowadzali ku Tobie tych, co Cię jeszcze nie rozpoznali.

Autor: Św. Grzegorz Wielki (ok. 540-604), papież, doktor Kościoła

Po złowieniu tak wielu wielkich ryb „Szymon Piotr wyciągnął na brzeg sieć”. Przypuszczam, że zrozumieliście, dlaczego to Piotr ciągnie sieć na brzeg. To jemu przecież święty Kościół został powierzony, to jemu osobiście zostało powiedziane: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? Paś owce moje!”. W ten sposób, to, co później zostało jasno wypowiedziane słowami, najpierw dokonane zostało czynem.

To kaznodzieja Kościoła oddziela nas od strumieni tego świata; niezbędne jest zatem, by Piotr wyciągnął sieć na brzeg. Osobiście wyciągnął ryby na ubitą ziemię brzegu, ponieważ dał poznać wiernym, poprzez swe święte przepowiadanie, niezmienność przedwiecznej ojczyzny. Uczynił to poprzez swoje słowa i pisma; czyni to każdego dnia swoimi cudami. Za każdym razem, kiedy niesie nas do miłości wiecznego spoczynku lub odrywa nas od hałasu rzeczy tego świata, to czyż nie jesteśmy rybami złapanymi w sieci wiary, którą ciągnie do brzegu?

Źródło: Homilie do Ewangelii, nr 24 (© Evangelizo.org)

I przez wiarę w Jego imię temu człowiekowi, którego oglądacie i którego znacie, imię to przywróciło siły. Wiara wzbudzona przez niego dała mu tę pełnię sił, którą wszyscy widzicie. Dz 3, 16

Cierpienie jest w świecie po to, ażeby wyzwalało miłość. św. Jan Paweł II

Dzięki uzdrowieniu chromego wiele osób nawróciło się i uwierzyło w Jezusa. Dzięki jego chorobie, ale też dzięki miłości i wrażliwości jaką okazali mu uczniowie, mogła objawić się Boża moc i chwała.

Nie bój się okazywać innym uczucia. Nie bój się mówić miłe słowa. Nie bój się kochać. Może Twoje dobre słowo odmieni czyjeś życie. Może Twój uśmiech, Twoje świadectwo życia pozwoli komuś zupełnie inaczej spojrzeć na swoje zdawałoby się zagmatwane i skomplikowane życie.

Kiedy zrozumiałam jak wielkim błogosławieństwem jest doświadczenie cierpienia, które mnie dotyka, które dotyka mojego męża, nie pytam już dlaczego, ani ile jeszcze, tylko staram się dzielić tym moim entuzjazmem i radością z życia – teraz, dzisiaj. A chociaż niektórym zdaje się, że powinnam załamywać ręce i być nieszczęśliwa, to jest wręcz przeciwnie 🙂 Dzisiaj pewna zacna osoba powiedziała o mnie, że jestem szalona 🤣 dawno nikt mi takiego komplementu nie sprawił 🙂 Boża radość mnie rozpiera, choć ciało ma coraz większe ograniczenia, ale to jest przecież zupełnie naturalna kolej rzeczy.

Trwajmy przy Chrystusie, szczególnie właśnie wtedy gdy nie rozumiemy i nie możemy ogarnąć rozumem tego co się dzieje wokół. Tylko w Jego imieniu jest wolność i ŻYCIE, a przecież o życie każdy z nas w jakiś tam sposób zabiega. Nie zatrzymujmy się jednak tylko na tym co doczesne, ale dążmy ku wieczności, ku zbawieniu!

Cudnego dnia 🌞💞

Autor: Św. Piotr Chryzolog (ok. 406-450), biskup Rawenny, doktor Kościoła

Zamieszki w Judei zniszczyły pokój na ziemi… i rzuciły wszechświat w pierwotny chaos… Wojna trwała także u uczniów; wiara i zwątpienie nawzajem się szturmowały… Ich serca, gdzie szalała wichura, nie mogły znaleźć przystani pokoju, żadnego spokojnego portu.

Na ten widok Chrystus, który bada serca, rządzi wichrami, panuje nad żywiołami i jednym znakiem zamienia burzę w spokojne niebo, umocnił ich w swoim pokoju, mówiąc: „Pokój wam! To Ja jestem, nie obawiajcie się. To Ja, ukrzyżowany, martwy, pogrzebany. To Ja, wasz Bóg, który dla was stał się człowiekiem, To Ja. Nie duch, ubrany w ciało, ale prawda, która stała się człowiekiem. To Ja, żywy wśród umarłych, przybyły z nieba w środek piekieł. Przede Mną uciekła śmierć, Mnie obawiają się otchłanie. W swoim przerażeniu piekło uznało Mnie za Boga. Nie bój się, Piotrze, który się Mnie wyparłeś, ani ty, Joanie, który uciekłeś, ani wy, którzy Mnie opuściliście, chcieliście Mnie zdradzić i jeszcze we Mnie nie wierzycie, choć Mnie widzicie. Nie bójcie się, to naprawdę Ja. Powołałem Was łaską, wybrałem was przebaczeniem, podtrzymywałem was Moim współczuciem, niosłem was w Mojej miłości i dzisiaj biorę was Moją jedyną dobrocią”.

Źródło: Kazanie 81; PL 52, 427 (© Evangelizo.org)

Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. Łk 24, 15-16

Bóg szczególnie upodobał sobie ubogich. W ich twarzach odbija się Chrystus. św. Jan Paweł II

Jakże często zajęci własnymi sprawami i problemami (które oczywiście są ważne i trudne, bo nasze) nie dostrzegamy dramatów rozgrywających się tuż obok, może nawet za ścianą naszego mieszkania… Nie widzimy potrzeb drugiego człowieka, skupieni na rozpatrywaniu i analizie swoich niedostatków i braków… A wystarczy dobrze się rozejrzeć, wsłuchać, starać się dostrzec coś więcej niż tylko powierzchowność drugiego człowieka.

Może to właśnie Chrystus przechodzi obok i pragnie z Tobą zamienić parę słów. Może to właśnie Zmartwychwstały Pan prowadzi z Tobą dyskusję, a Ty nie rozpoznajesz Go, bo myśli i serce podążają ku zupełnie innym wartościom i nie chcesz słuchać nauki Chrystusa.

Trójjedyny Boże, Ojcze, Synu i Duchu Święty, przymnóż mi wiary! Drogi Tato, uwrażliwiaj moje zmysły bym potrafiła w każdym, nawet najbardziej pogubionym człowieku, rozpoznawać umęczoną, ale i zmartwychwstałą twarz Jezusa Chrystusa. Panie, zdejmuj te zasłony z moich oczu i ucz kochać tych, których nie rozumiem, którzy może nawet nie są mili, ale przecież Ty też pragniesz w nich zamieszkać, bo Ty pierwszy ich ukochałeś.

«Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Łk 24, 29b

Zostań ze mną Panie Jezu i rozświetlaj mroki moich ograniczeń, ułomności i niewiary. Zostań ze mną Panie Jezu, bo bardzo Cię potrzebuję! Zostań, bo świat Cię bardzo potrzebuje, chociaż zachłyśnięty wolnością nie potrafi właściwie nazwać i określić swoich potrzeb.

ZOSTAŃ PANIE JEZU!

Autor: Św. Jan Paweł II (1920-2005), papież

Na prośbę uczniów z Emaus, by pozostał «z» nimi, Jezus odpowiedział darem o wiele większym: przez sakrament Eucharystii znalazł sposób, by pozostać «w» nich. Przyjęcie Eucharystii jest wejściem w głęboką komunię z Jezusem. «Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was» (J 15, 4). Ta relacja wewnętrznego «trwania» w sobie nawzajem pozwala nam antycypować w jakiś sposób niebo na ziemi. Czyż nie to jest największym pragnieniem człowieka? Czyż nie to było zamierzeniem Boga realizującego w dziejach swój plan zbawienia? Bóg sprawił, że serce człowieka odczuwa «głód» Jego słowa (por. Am 8, 11), głód, który zaspokoi tylko pełne zjednoczenie z Nim. Komunia eucharystyczna jest nam dana, byśmy «sycili się» Bogiem na tej ziemi w oczekiwaniu na pełne zaspokojenie w niebie.

Jednak tej szczególnej bliskości, jaka urzeczywistnia się «w komunii» eucharystycznej, nie można właściwie rozumieć ani w pełni przeżywać poza komunią kościelną. Kościół jest ciałem Chrystusa: idzie «z Chrystusem» w takiej mierze, w jakiej pozostaje w relacji «do Jego ciała». Chrystus tworzy tę jedność przez wylanie Ducha Świętego. A On sam nie przestaje jej umacniać przez swoją eucharystyczną obecność. Istotnie, to właśnie jeden Chleb eucharystyczny czyni nas jednym ciałem. Stwierdza to apostoł Paweł: «Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba» (1 Kor 10, 17).

Źródło: List apostolski “Mane nobiscum Domine” §19 (© copyright L’Osservatore Romano (1/2005) and Polish Bishops Conference)

«Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których Pan, Bóg nasz, powoła». Dz 2, 38-39

Człowiekowi koniecznie potrzebne jest miłujące spojrzenie Chrystusa.
Może najbardziej w chwili doświadczenia, upokorzenia, prześladowania, klęski – wtedy gdy nasze człowieczeństwo zostaje jakby przekreślone w oczach ludzkich, znieważone i podeptane – wtedy świadomość tego, że (…) Chrystus miłuje każdego i zawsze, (…) pozwala nam przetrwać. św. Jan Paweł II

Niektórzy mówią “święta, święta i po świętach…” Kiedyś też mi się tak zdarzało… Kiedy jednak Zmartwychwstały Chrystus stał się naprawdę moim Panem i Zbawcą, kiedy Jego Święty Duch zaczął wypełniać moje serce pragnieniem trwania i uwielbiania Dobrego Boga w każdej sytuacji i położeniu, to każdy dzień jest świętem 😍

Boże obietnice ZAWSZE się spełniają. Pan Bóg nie rzuca słów na wiatr i nie obiecuje gruszek na wierzbie, chociaż to w sumie dla Niego żaden problem 😉 A swoją drogą te przysłowiowe gruszki na wierzbie są chyba synonimem czegoś niemożliwego, abstrakcyjnego, nierealnego, a przecież dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych, więc i te gruszki mogą stać się zupełnie realne, jeśli Pan Bóg tak obieca!

Potrzeba tylko (albo aż) abyś uwierzył Bożemu Słowu, abyś podjął współpracę z Jego łaską nie zważając na to, że rozum może się buntować. Czas zacząć patrzeć oczami serca, które widzą znacznie szerzej i głębiej, które nie zniechęcają się porażkami i niesprzyjającymi okolicznościami. Czas pozwolić Zmartwychwstałemu Panu naprawdę działać w swoim życiu.

TO się wydarzyło dokładnie 3 lata temu 😍 zaprosiłam Pana Jezusa i pozwoliłam Mu zadomowić się, pozwoliłam powywracać stoły w świątyni swojego serca i wprowadzić nowy porządek. Zaufałam i oddałam klucze do swego serca i duszy. Zmartwychwstały Pan rzeczywiście nieustannie przemienia moje serce i wciąż czyni we mnie rzeczy nowe. Każdy dzień w Jego towarzystwie, pod czułym okiem Jego Mamy i w delikatnym powiewie Jego Świętego Ducha, jest cudem i świętem! I niech już tak zostanie po wieki wieków!

Alleluja!
“Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska, według nadziei pokładanej w Tobie.”

Ps. Dawno się nie rozpisywałam 😉 dzisiaj jednak wyjątkowa radość jest w moim sercu! Czego i Tobie życzę ❤️+

Autor: Św. Cyryl Jerozolimski (ok. 315 – 386), biskup Jerozolimy, doktor Kościoła

O jakiej porze roku budzi się Zbawiciel? W Pieśni nad Pieśniami jest powiedziane: „Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł. Na ziemi widać już kwiaty” (2,11-12). Czy obecnie ziemia nie jest pełna kwiatów…? Skoro nadszedł kwiecień, to już jest wiosna. I to o tej porze roku, w tym pierwszym miesiącu kalendarza hebrajskiego, świętuje się Paschę – dawniej symbolicznie, a dzisiaj w rzeczywistości…

Ogród by miejscem pochówku Pana… I co powie Ten, który jest pogrzebany w ogrodzie? „Zbieram mirrę mą z moim balsamem, mirrę i aloes, i wszystkie najprzedniejsze balsamy” (PnP 5,1;4,14), bo to wszystko symbolizuje pogrzeb. Ewangelie też mówią: „(Kobiety) poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności” (Łk 24,1)…

Bo zanim wszedł do pokoju na górze, przechodząc przez zamknięte drzwi, Oblubieniec i lekarz dusz był poszukiwany przez kobiety o silnym sercu. Te święte niewiasty przyszły do grobu i szukały Zmartwychwstałego… Maria przyszła, zaczęła szukać i nie znalazła, a następnie otrzymała wiadomość od aniołów i wreszcie ujrzała Chrystusa. Czy te okoliczności nie były już wcześniej opisane? Tak, bo Maria mówi w Pieśni: „Na łożu mym nocą szukałam umiłowanego mej duszy, szukałam, lecz nie znalazłam.” (3,1)… Ewangelista dodaje: „Wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu” (J 20,1). „Nocą szukałam umiłowanego mej duszy, szukałam, lecz nie znalazłam”, a w Ewangelii: „Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono”. Wtedy pojawiają się aniołowie: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?” (Łk 24,5)… Maria Go nie rozpoznała, i to w jej imieniu czytamy w Pieśni nad Pieśniami: „Czyście widzieli miłego duszy mej?” „Zaledwie ich minęłam (dwóch aniołów), znalazłam umiłowanego mej duszy, pochwyciłam go i nie puszczę” (3,3-4).

Źródło: Katechezy chrzcielne, nr 14 (© Evangelizo.org)

A Jezus rzekł do nich: Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą. Mt 28, 10

Idziesz spotkać się ze Zmartwychwstałym Panem? Czy chcesz dzielić radość tych, którzy pomimo swojego niezrozumienia i zwątpienia dostąpili łaski spotkania Chrystusa?
Pan Jezus idzie na spotkanie z Tobą 😊 idzie do Twojej Galilei, byś i Ty mógł w pełni doświadczyć cudu i radości z Jego zwycięstwa nad śmiercią 💪 
Nie bój się. Zaufaj Chrystusowi! On Cię nigdy nie zawiedzie i nie pozostawi na pastwę losu. Zbyt ważna, ważny jesteś dla Niego, wszak wykupił Cię swoją własną drogocenną Krwią!

NIE BÓJ SIĘ!

Chrystus naprawdę zmartwychwstał 😍😇 powstań i Ty z grobu swoich ograniczeń i biegnij na spotkanie z Panem!
Dziękuję Drogi Jezu 🙏