Pan przemówił do Achaza tymi słowami: „Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Otchłani, czy to wysoko w górze” Iz 7, 10

Dziś człowiek tak często nie wie, co nosi w sobie, w głębi swej duszy, swego serca. Jak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi. Ogarnia go zwątpienie, które przeradza się w rozpacz. św. Jan Paweł II

Potrzebujemy znaków od Pana Boga. Potrzebujemy czuć i widzieć, że Jemu naprawdę na nas zależy.

Jeśli nie pytasz Pana Boga, jeśli nie prosisz o znaki, mówiąc, że nie będziesz Panu Bogu błahostkami czasu zabierać, to czego oczekujesz?!

Dzisiaj zachęcam szczególnie do podjęcia duchowej adopcji dziecka poczętego. Kiedy podjęłam pierwszą adopcję, w nocy przyśnił mi się maleńki człowieczek, dając do zrozumienia, że to właśnie ON, i że ma na imię Tosiek. Kiedy aplikacja potwierdziła, że moje duchowe dzieciątko jest chłopczykiem bardzo się ucieszyłam i wiedziałam, że mój Tosiek już jest mój na zawsze 🙂 Teraz jestem w trakcie 3 adopcji, bo aplikacja sama za mnie zdecydowała 😉 uruchamiając się w następny dzień po narodzinach drugiego dziecka (Tosi ❤️) Widać szkoda każdego dnia 💞

A wracając do znaków. Kiedy widzę, jak w mediach społecznościowych ludzie użalają się nad losem zwierzaków, a za nic mają swoich bliskich, szczególnie tych bezbronnych, słabych, schorowanych, zniedołężniałych, to na usta cisną się mocne słowa. Ale jako że nie używam już inwektyw, to się powstrzymam 🤐… znaki czasów ostatecznych są widoczne gołym okiem, “świat schodzi na psy”…

Więc zrób coś konkretnego i sam bądź dobrym znakiem dla innych. Nie bój się jak Maryja powiedzieć “tak” i pozwól Bożemu Duchowi działać w sobie i przez siebie. Idź pełnić i wypełniać wolę Ojca, który ma konkretne zadania dla każdego z nas. Nie bój się kochać i podejmować odważnych decyzji, ale zważ by była to miłość czysta i szlachetna, a nie taka o jakiej krzyczy współczesny świat…

Śpieszmy się kochać ludzi. Nie bójmy się kochać ludzi i okazywać im należyty szacunek, bo dzisiejszy dzień się już nie powtórzy…

Polecam aplikację “Adoptuj Życie” 😍

Autor: Św. Efrem (ok. 306-373), diakon w Syrii, doktor Kościoła

Kontemplujcie Maryję, moi ukochani, zobaczcie, jak Gabriel wszedł do jej domu i jej pytanie: „Jakże się to stanie ?”. Sługa Ducha Świętego odpowiedział: „Dla Boga nie ma nic niemożliwego”. Spójrzcie, jak Ona uwierzyła usłyszanemu słowu i powiedziała: „Oto Ja służebnica Pańska”. W tej chwili Pan zstąpił w sposób tylko Jemu wiadomy i tak, jak Mu się podobało; wstąpił w Nią, a Ona Go przyjęła, nie odczuwając żadnej boleści. Nosiła Go w sobie jak dziecko — Tego, którym świat został napełniony. On zstąpił, aby być nowym wzorem starego wizerunku Adama.

Dlatego, kiedy słyszysz nowinę o narodzinach Boga, zachowaj ciszę. Niech słowa Gabriela rozbrzmiewają w tobie, bo nic nie jest niemożliwe dla tego chwalebnego Majestatu, który się uniżył dla nas i narodził z naszej ludzkości. Tego dnia, Maryja stała się dla nas niebem, który nosi Boga, bo wspaniała Boskość zstąpiła i ustanowiła w Niej swój przybytek. W Niej Bóg stał się małym – nie umniejszając swojej natury – aby nam pozwolić wzrastać. W Niej utkał nam szatę zbawienia. W Niej dokonały się wszystkie słowa sprawiedliwych i proroków. Z Niej powstała światłość, która rozjaśniła mroki pogaństwa.

Liczne są tytuły Maryi…: Ona jest pałacem, w którym zamieszkał potężny Król królów; z Niej przyjął ciało i się narodził. Ona jest nowym niebem, w którym mieszkał Król królów; z Niej powstał Chrystus, aby oświecić stworzenie, ukształtowane na Jego obraz. Ona jest krzewem winnym, który daje owoc – owoc przewyższający naturę. A chociaż ten owoc różni się od Niej swoją naturą, to przybrał jej kolor, kiedy się z Niej narodził. Ona jest źródłem, z którego wytrysnęły strumienie żywej wody dla spragnionych, a ci, którzy w nim zaspokajają swoje pragnienie, przynoszą owoc stokrotny.

Źródło: Homilie o Matce Bożej, 2, 93-145; ; CSCO 363 et 364, 52- 53 (© Evangelizo.org)