„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Mk 16, 15-16

Nie czas teraz wstydzić się Ewangelii, ale czas głosić ją na dachach. św. Jan Paweł II

Cudne jest to Słowo! Zresztą jak co dzień, jak to mówi mój mąż 🙂 I celowo po raz kolejny przytaczam ten cytat św. Jana Pawła II, bo to zdanie zostało wypowiedziane na światowych dniach młodzieży w Denver w 1993 r. a teraz Panama 🙂

Jaka jest moja wiara, jeśli nie świadczę o Bożej Miłości? Jaka jest moja nadzieja, kiedy niepowodzenie, choroba i takie tam różne przykrości dnia codziennego sprowadzają mnie do parteru i powątpiewania w Boże Miłosierdzie? Jaka jest moja miłość, jeśli nie potrafię jej okazywać swoim najbliższym, a gdzież tam szukać dalej… ?

Dziś po raz kolejny uświadamiam sobie jak wielkim błogosławieństwem jest moja odwaga pisania do Was. Nie dlatego, że uważam za kogoś szczególnego, ale dzięki łasce, z którą staram się współpracować, a która dodaje mi sił i mądrości, by dzielić się swoim świadectwem życia. Cóż ja mogę… ale stając w Bożej Obecności “Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia”!

Kiedy pozwolisz Bogu działać w sobie i przez siebie, kiedy pozwolisz Jego Duchowi dokonywać rewolucji (wedle Jego zamysłu) w swoich myślach, słowach i uczynkach, naprawdę staniesz się uczniem i świadkiem Chrystusa. A kiedy zaczniesz zwracać się z ufnością do Jego Matki Maryi, Ona zatroszczy się o Ciebie jak o Jezusa przez 30 lat, gdy był pod Jej opieką, i zawsze będziesz czuł się kochany, zaopiekowany, potrzebny, doceniany, ważny i na właściwym miejscu. Tak właśnie działa motywująca i czuła Matczyna miłość!

Bardzo jestem dzisiaj zmotywowana! To będzie wspaniały dzień!

Szaweł, prześladowca i zagorzały wróg nauki Chrystusa stał się najgorliwszym Jego naśladowcą, stał się św. Pawłem! Fantastyczny wzorzec do naśladowania! Dążmy do świętości głosząc Boże Królestwo 😇!

Autor: Św. Cyryl Jerozolimski (ok. 315 – 386), biskup Jerozolimy, doktor Kościoła

“Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas – jako sługi wasze przez Jezusa” (2 Kor 4,5). Kim jest zatem ten świadek, który zapowiada Chrystusa? Tym, który wcześniej Go prześladował. Co za cudowna rzecz! Dawny prześladowca, a teraz zapowiada Chrystusa. Dlaczego? Czyżby go przekupiono? Ale nikt nie mógłby go przekonać w taki sposób. Czyżby widok Chrystusa na ziemi zaślepił go? Jezus został już zabrany do nieba. Saul wyszedł z Jerozolimy, by prześladować Kościół Chrystusowy, a trzy dni później, w Damaszku, prześladowca zamienił się w głosiciela. Pod wpływem czego? Inni powołują świadków na korzyść swoich przyjaciół ludzi ze swojego grona. Ja, przeciwnie, przedstawiam ci dawnego wroga jako świadka.

Jeszcze wątpisz? Wielkie jest świadectwo Piotra i Jana, ale… oni byli stronnikami Jezusa. Kiedy świadkiem jest dawny wróg, człowiek, który później umrze ze względu na Chrystusa, kto mógłby jeszcze wątpić o wartości jego świadectwa. Jestem pełen podziwu dla planu Ducha Świętego…: pozwala Pawłowi, dawnemu prześladowcy, napisać czternaście listów… Ponieważ nie można podważyć nauki Pawła, pozwolił temu, który wcześniej był wrogiem i prześladowcą napisać więcej niż Piotr i Jan; w ten sposób nasza wiara może być solidnie utwierdzona. Jeśli chodzi o Pawła to faktycznie, wszyscy byli zdumieni: „Czy to nie ten sam, który w Jerozolimie prześladował wyznawców? I po to tu przybył, aby ich uwięzić?” (Dz 9,21) Nie bądźcie zdumieni — mówi Paweł. Wiem to dobrze; dla mnie „trudno jest wierzgać przeciwko ościeniowi” (Dz 26,14). „Jestem niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży” (1 Kor 15,9); „Dostąpiłem jednak miłosierdzia, ponieważ działałem z nieświadomością”… „A nad miarę obfitą okazała się łaska naszego Pana” (1Tm 1,13-14).

Źródło: Katechezy chrzcielne 10 (© Evangelizo.org)