Gdy ujrzał Jezusa, upadł na twarz i prosił Go: «Panie, jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus wyciągnął rękę i dotknął go, mówiąc: «Chcę, bądź oczyszczony». I natychmiast trąd z niego ustąpił. Łk 5, 12b-13

Wolności nie można tylko posiadać, nie można jej zużywać. Trzeba ją stale zdobywać i tworzyć przez prawdę. św. Jan Paweł II

Ps. Każdy z nas marzy o szczęśliwym życiu, w zdrowiu i dostatku 🙂 i nie ma w tym nic złego. “Schody” zaczynają się, gdy któryś element tych naszych życiowych puzzli nie pasuje do całości, gdy nasze plany i pragnienia rozmijają się z rzeczywistością…

I tak też było u mnie… na szczęście w porę dostrzegłam przechodzącego Jezusa, który oczywiście ciągle był obecny w moim życiu, ale przyzwyczajenia, ograniczenia, egoizm i pewnego rodzaju ślepota, zwana też “samosią” nie pozwalały mi wcześniej prosić o pomoc. Więc kiedy już dostrzegłam swój trąd i poczułam smród wydobywający się z moich ran przeszłości, upadłam przed Jezusem prosząc o ratunek, miłosierdzie i oczyszczenie. A On powoli, dzień po dniu dotykał i wciąż dotyka, obmywając, odkażając i balsamując mocą Swojej Miłości wszystko to, co we mnie nagromadziło się przez lata, co izolowało mnie, oddzielając od Jego łaski i wypaczało obraz miłosiernego Ojca.

Nie bój się prosić o pomoc. Może na początku zaboli, kiedy trzeba będzie zedrzeć stare strupy grzesznych nawyków i zrobić solidny rachunek sumienia, ale radości po oczyszczeniu nie zdołasz porównać z żadnym bólem. Zacznij porządki od wnętrza, a zdrowie fizyczne będzie podążać za duchowym ładem.

Jezus pragnie Cię oczyścić TERAZ! Przyjmiesz Jego uzdrawiającą moc?
To będzie piękny dzień! 😍😇💞
Dziękuję za każde dobre słowo 😍❤️+

A z okazji moich 18+ urodzin proszę o Zdrowaśkę za dusze w czyśćcu cierpiące 🙏