”Pan posłał Mnie, abym ubogim głosił dobrą nowinę, więźniom głosił wolność”. Łk 4, 18

„Miłość dała mi klucz do mego powołania. Gdyby Miłość wygasła, Apostołowie przestaliby głosić Ewangelię”. św. Tereska z Lisieux

Ps. Posłanie do głoszenia Dobrej Nowiny ma każdy wierzący na mocy chrztu, a mało kto się tym przejmuje. ks. Rafał Jarosiewicz

Ps. Bóg przygotowywał każdego z nas do konkretnego działania już na początku świata. Teraz ode mnie zależy co zrobię z tym Bożym, doskonałym, choć często niezrozumiałym planem. Jedno jest pewne, bez zawierzenia i oddania WSZYSTKIEGO Jego Miłości, aby samej stać się miłością nie zrobię ani kroku, a tylu spragnionych i utrudzonych czeka…

”Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym”. Dz 9, 17

Podczas tych krótkich, pozostawionych nam jeszcze chwil nie traćmy czasu, zbawiajmy dusze”. św. Tereska z Lisieux

Ps. Ananiasz na modlitwie usłyszał, co ma zrobić i przez niego Bóg otworzył oczy człowiekowi, który stał się największym ewangelizatorem świata. ks. Rafał Jarosiewicz

Ps. Jeśli to Bóg mówi do Ciebie i zaprasza abyś stał się Jego rękami i głosem, nie obawiaj się narażenia na śmieszność czy niezrozumienie. Podejmij “ryzyko” współpracy z Bogiem i stań się użytecznym narzędziem na chwałę Bożą i ku wzrastaniu serc wielu.

Autor: Św. Fulgencjusz z Ruspe (467 – 532), biskup w Afryce Północnej

Szaweł jest wysłany do Damaszku, aby stać się ślepym, bo jeśli jest zaślepiony, to po ty, by ujrzeć prawdziwą Drogę (J 14,6)… Traci wzrok cielesny, ale jego serce jest oświecone, aby prawdziwe światło lśniło zarówno dla oczu serca, jak i ciała… Jest wysłany wewnątrz siebie, aby się odnaleźć. Błądził we własnym towarzystwie, nieświadomy podróżnik i nie odnajdował się, ponieważ wewnętrznie zgubił drogę.

Dlatego właśnie usłyszał głos, który mu mówił…: „Zawróć twoje kroki z drogi Szawła, aby odnaleźć wiarę Pawła. Zdejmij tunikę zaślepienia i przyoblecz się w Zbawiciela (Ga 3,27)… Chciałem objawić w twoim ciele zaślepienie twego serca, abyś mógł ujrzeć to,, czego nie widziałeś i żebyś nie był podobny do tych, którzy ‘oczy mają, ale nie widzą, mają uszy, ale nie słyszą’ (Ps 115,5-6). Niech Szaweł zawróci ze swoimi niepotrzebnymi listami (Dz 22,5), aby Paweł mógł napisać swoje, tak potrzebne. Niech ślepy Szaweł zniknie… aby Paweł stał się światłem wierzących”…

Pawle, kto cię tak zmienił? „Chcecie wiedzieć, kto to zrobił? Ten człowiek, którego nazywają Chrystusem… Namaścił moje oczy i powiedział mi: ‘Idź do sadzawki Siloam i obmyj się’. Poszedłem tam, obmyłem się i teraz widzę (J 9,11). Skąd to zdziwienie? Ten, który mnie stworzył, oto On mnie stwarza na nowo; z mocą, jaką mnie stworzył, teraz mnie uzdrowił; mnie, który zgrzeszyłem, ale On mnie oczyścił.”

Chodź zatem Pawle, zostaw starego Szawła, wkrótce ujrzysz także Piotra… Ananiaszu, dotknij Szawła i daj nam Pawła; przepędź daleko prześladowcę, poślij z misją głosiciela: owieczki nie będą się już bały, owieczki Chrystusa będą się radowały. Dotknij wilka, który prześladował Chrystusa, aby teraz, z Piotrem, poszedł paść owce.

Źródło: Kazanie przypisane, nr 59, Dodatek; PL 65, 929

”Inne w końcu padły na ziemię żyzną, wzeszły, wyrosły i wydały plon: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny. I dodał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha”. Mk 4, 8 – 9

„O, jak dobry jest Dobry Bóg. On dostosowuje doświadczenia do sił, które nam daje”. św. Tereska z Lisieux

Ps. Okazuje się, że mając uszy, często nie potrafimy usłyszeć. ks. Rafał Jarosiewicz

Ps. Użyźnij Panie glebę mojego serca i duszy, abym była tym ziarnem dającym obfity plon! Otwórz moje uszy, bym nie tylko usłyszała, ale też rozumiała co mówisz do mnie przez Twoje Słowo i przez usta nawet “przypadkowo” napotkanego człowieka.
Pięknych, owocnych spotkań 😇

Autor: Św. Josemaría Escrivá de Balaguer (1902-1975), kapłan, założyciel Opus Dei

„Oto siewca wyszedł siać”. Ta scena jest aktualna. Teraz również Boski siewca rozsiewa swoje ziarno. Dzieło zbawienia ciągle się dokonuje i Pan chce się nami posłużyć: pragnie, aby chrześcijanie otworzyli dla Jego miłości wszystkie ziemskie drogi; zaprasza nas, żebyśmy swoim nauczaniem i swoim przykładem głosili Boskie orędzie aż po najdalsze zakątki świata. Prosi, aby każdy z nas, jako członek społeczności kościelnej i świeckiej, wiernie wypełniając swoje powinności, był drugim Chrystusem i uświęcał swoją pracę zawodową oraz obowiązki własnego stanu.

Jeśli popatrzymy wokół siebie, na ten świat, który miłujemy, ponieważ jest dziełem Boga, zauważymy, że przypowieść się sprawdza: słowo Jezusa jest płodne, wzbudza w wielu duszach pragnienie oddania się i wierności. Życie i zachowanie tych, którzy służą Bogu, zmieniły historię, a nawet wielu z tych, którzy nie znają Pana, kieruje się – nie wiedząc, być może, o tym – ideałami zrodzonymi z chrześcijaństwa.

Widzimy też, że część ziaren pada na ziemię nieurodzajną albo między ciernie i osty, że istnieją serca, które zamykają się na światło wiary. Ideały pokoju, pojednania, braterstwa są akceptowane i rozgłaszane, lecz nierzadko zaprzeczają im fakty. Niektórzy ludzie bezskutecznie usiłują stłumić głos Boga, uniemożliwiając jego rozprzestrzenianie się przy pomocy bezmyślnej siły lub też broni mniej hałaśliwej, ale chyba okrutniejszej, bo znieczulającej ducha: obojętności.

Źródło: Homilia z 28 maja 1964 r. W “To Chrystus przechodzi”

”Poszedł Dawid i sprowadził z wielką radością Arkę Bożą z domu Obed-Edoma do Miasta Dawidowego. Ilekroć niosący Arkę Pana postąpili sześć kroków, składał w ofierze wołu i tuczne cielę”. 2 Sm 6, 12 b – 13

„Aby dojść do jakiegoś celu, trzeba używać odpowiednich środków”. św. Tereska z Lisieux

Ps. Starotestamentalnych ludzi ofiary bardzo dużo kosztowały. W naszym życiu, niestety, my często dajemy z tego, co nam zbywa. ks. Rafał Jarosiewicz

Ps. Kiedy Bóg jest tak blisko mnie, kiedy ja jestem tak blisko Boga zupełnie naturalne jest oddawanie wszystkiego co mam. A nawet wydobywanie z siebie pokładów miłości, cierpliwości, empatii i pokory, o których nie miałam pojęcia, a które pozwalają mi dostrzec Boga w spotykanym człowieku.

”Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: Jak może szatan wyrzucać szatana? Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać”. Mk 3, 23 – 24

„Zawsze szukałam jedynie prawdy: tak, rozumiałam pokorę serca”. św. Tereska z Lisieux

Ps. Jezus często odwołuje się do naszego intelektu i do naszej inteligencji. ks. Rafał Jarosiewicz

Ps. Kiedy podejmowałam głupią decyzję (nie znaczy, że teraz każda jest właściwa…) przychodził na chwilę niepokój. Zły wybór pociągał kolejne nietrafne i w konsekwencji powstawał wielki chaos, a wiadomo czyja to domena…
Pokój odnajdziesz przy kratkach konfesjonału! Wracaj tam ilekroć poczujesz wewnętrzne skłócenie!
Dobrych decyzji 😇

„Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam”. Jon 3, 1 – 2

„Wiele dusz mówi: Ależ nie mam siły, aby spełnić taką ofiarę! Niech postępują tak jak ja, niech zdobywają się na wielki wysiłek”. św. Tereska z Lisieux

Ps. To Bóg nadaje człowiekowi misję do wypełnienia. Nawet wtedy, gdy człowiek niespecjalnie chce ją podjąć i od niej ucieka. ks. Rafał Jarosiewicz

Ps. Choćbym chowała się przed Bogiem, choćbym tupała, krzyczała i płakała nie umknę przed swym powołaniem. Nie wymuszę na Panu zmiany doskonałego planu, bo On wie co dla mnie lepsze. Słuchaj głosu serca. Może właśnie Bóg wzywa Cię, abyś kogoś z miłością upomniał.

Mk 3, 20-21

Chrystus pokazuje nam dzisiaj postawę oddania bez reszty. Postawę, na którą może niektórzy spojrzą z politowaniem, z ironicznym i lekceważącym uśmiechem. A jednak postawę pełną entuzjazmu, wiary i wewnętrznego przekonania o słuszności sprawy, której poświęcamy wszystkie swoje siły.

Jezus wskazuje, że służąc nie możemy być przeciętnymi, letnimi i niewyrazistymi.

Czy potrafisz tak jak Jezus, może nawet z narażeniem własnego zdrowia – niedojadając, niedosypiając towarzyszyć bliźniemu, który potrzebuje właśnie TWOJEJ pomocy? Może to będzie młodsze rodzeństwo, dla którego jesteś autorytetem z racji starszeństwa, może twoje dziecko lub współmałżonek, który przez ciężką chorobę jest zupełnie niesamodzielny, a może „wścibska” sąsiadka, która zwyczajnie nie ma z kim pogadać, a tak bardzo potrzebuje obecności kogoś naprawdę życzliwego. Takiej pomocy nie da się przeliczyć na złotówki, bo miłości nie można kupić…

Miłość nie zna granic! Nie liczy się z czasem, ani ciężarem poświęcenia. Trudno to zrozumieć, kiedy nie otworzysz się do końca na Boże Słowo i nie zaczniesz naśladować Jezusa.

Wstawaj z kanapy, sofy, czy czegoś tam wygodnego i zacznij działać!

Boże Ojcze, dziękuję Ci za każdą możliwość służenia Tobie w drugim człowieku. Dziękuję za każdą łzę bezradności, kiedy ludzkie siły i możliwości zawodzą… a Ty wskazujesz wówczas na Krzyż i poświęcenie Twojego Jedynego Syna, na Najdoskonalszą Miłość bez końca. Proszę Cię Boże, posyłaj Twojego Ducha i uzdolnij mnie do tej służby tak jak chcesz, tak jak wymagają tego okoliczności i misja, którą przewidziałeś dla mnie. Niech Twój Święty Duch napełnia moje serce jeszcze większą gorliwością, niech umacnia moje ciało i uczy z pokorą spalać się z miłości dla Ciebie Boże i dla ludzi, których stawiasz na mojej drodze.

”Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego”. Dz 16, 14 b

„Strach powoduje, że się cofam, ale wiedziona miłością nie tylko idę naprzód, lecz biegnę”. św. Tereska z Lisieux

Ps. Bez łaski otwarcia naszego serca przez samego Boga, nie możemy uważnie słuchać Jego słów. ks. Rafał Jarosiewicz

Ps. “Bez Twojego tchnienia, cóż jest..” nie tylko serce Panie otwórz, chociaż ono jest kluczowe w procesie przemiany, ale zrzuć zasłony z moich oczu, przeczyść uszy, pokaż jak rozpoznawać i rozumieć co jest Tobie miłe, usprawnij ręce i nogi, naucz kochać tak jak Ty ukochałeś!