„Powiedział Dawid: Pan, który wyrwał mnie z łap lwów i niedźwiedzi, ocali mnie również z ręki tego Filistyna. Rzekł więc Saul do Dawida: Idź, niech Pan będzie z tobą”. 1 Sm 17, 37

„Nie znam innej drogi, by dojść do doskonałości, jak miłość. Kochać, jakże nasze serce do tego właśnie jest stworzone!” św. Tereska z Lisieux

Ps. Dawid uczy nas, byśmy przypominali sobie doświadczenia Boga, kiedy podejmujemy kolejną misję. ks. Rafał Jarosiewicz

Ps. Pan Bóg przy pomocy mojego osobistego Anioła Stróża ☺przeprowadza mnie przez meandry życia, ochrania przed drapieżnością współczesnego świata i przed złymi skłonnościami, na które przez ułomność natury jestem narażona. Jestem silna Bożą mocą, bo wiem, że mój Pan jest przy mnie i nie pozwoli aby bez potrzeby choć włos spadł mi z głowy.

Autor: Św. Gertruda z Helfty (1256-1301), mniszka benedyktyńska

W godzinie modlitwy stań w obecności pokoju i miłości…: o pokoju Boży, który przewyższasz wszelkie uczucie (Flp 4,7), miłe i przyjemne, słodkie i umiłowane, wszędzie, gdzie wchodzisz, panuje niewzruszone bezpieczeństwo. Tylko ty masz moc zahamować gniew władcy; zdobisz tron króla łaskawością; oświecasz królestwo chwały współczuciem i miłosierdziem. Łaski, zajmij się moją sprawą, mną – winną i grzeszną… Oto wierzyciel stoi u drzwi… nieostrożnie z mojej strony o nim mówić, bo nie mam czym zapłacić mojego długu. Słodki Jezu, mój pokoju, ile czasu zachowasz milczenie?… Łaski, teraz przynajmniej mów dla mnie, wymów to łaskawe słowo: „Ja ją odkupię”. Ty jesteś bez wątpienia schronieniem wszystkich ubogich. Nie przechodzisz obok nikogo, nie dając mu zbawienia. Nie pozwalasz nikomu odejść, kto się schronił przy Tobie, zanim się nie pojedna…

Łaski, moja miłości, mój Jezu, w tej godzinie dnia zostałeś ubiczowany za mnie, ukoronowany cierniem, nędznie obarczony cierpieniem. Jesteś moim prawdziwym królem, poza Tobą nie znam nikogo. Stałeś się pogardą ludzi, wzgardzonym i odepchniętym jak trędowaty (Is 53,3), aż Judea odmówiła uznania Cię za króla (J 19,14-15). Łaski, niech przynajmniej ja uznam Cię za mojego króla! Mój Boże, daj mi tego niewinnego, tak słodko kochanego mojego Jezusa, który za mnie „zapłacił” tak obficie to, „czego nie porwał” (Ps 69,5) ; daj mi Go, aby był oparciem dla mojej duszy. Niech Go przyjmę do mojego serca; niech przez gorycz boleści i Jego Męki pocieszy moją duszę…

A Ty, Boże pokoju, bądź cennym węzłem, który na zawsze złączy mnie z Jezusem. Bądź podporą mojej siły…, abym była „jednym duchem i jednym sercem” z Jezusem (Dz 4,32)… Przez Ciebie pozostanę na zawsze zjednoczona z moim Jezusem.

Źródło: Ćwiczenia nr 7, Tercja ; SC 127